często zamawiam pizze i jak na razie zawsze przyjeżdża służbowy samochód :)
uwaga cool story
rok temu w listopadzie~ była straszna ulewa i uciekł mi autobus a ,że kolega miał urodziny postanowiłem, że szybko przejdę te 2-3 kilometry~. Po chwili zatrzymał się przy mnie młody dostawca pizzy na skuterze i zapytał czy wiem gdzie jest jakaś tam ulica, po chwili namysłu stwierdzając, że chyba nie ma tu takiej ulicy odpowiedziałem "chyba nie
Oglądam i nie wierzę. Ton materiału co najmniej jakby relacjonowali pracę sapera w Afganistanie. Jestem naprawdę pod wrażeniem, że to było na poważnie... chociaż mam nadzieję, że po prostu nie wyłapałem sarkazmu.
Ja wozilem pizze oplem corsą 1.2 w gazie a skuterkiem sobie nie wyobrażam (nie lubię prowadzić jednośladów, oprócz roweru), a zimą to już w ogóle - krzyż na drogę dla tych kamikadze.
Praca mi się podobała, tylko zarobki marne. Jednak jako dodatkowa fucha może być i robi tak wielu dostawców pizzy.
Nie jest tak hop siup jak Ci się wydaje. Poza tym "drugie tyle z napiwków" to dość przesadzona kwota. W Warszawie 1500 jest realne ale gdzie indziej - wątpie.
@DeLorean - nie wiem, dlaczego się tak upierasz, ale nawet jeżeli te 3000zł to na Warszawę i tak to nie są duże pieniądze... Tutaj można zarobić tyle samo nawet w jakimś magazynie sklejając czajniki na akord. Nie zapominaj, jakie są koszty życia w stolicy. A dodaj do tego ograniczenia czasowe, w jakich musisz się zmieścić, żeby tą pizzę dowieźć, niebezpieczeństwo na drogach i niektórych p!#%owatych klientów patrzących na Ciebie z góry jak
Pieniactwo. Nie podoba mi się - zmieniam pracę (za najniższą krajową można niekoniecznie rozwozić pizzę). Niebezpiecznie? Tak samo jak na motorze. Wypadki zawsze się zdarzają, wielkie mi coś, że auto zajechało mu drogę, codziennie ktoś ginie w podobnych wypadkach więc czego oczekujecie żałoby narodowej?
Nie widzę sensu całego tego "fakto podobnego" reportażu.
zły motor zła opona. Do jazdy po śniegu / lodzie motorem potrzebna jest miękka kostkowa opona motor typu kros i wyobraźnia. opona najlepiej jak jest z lekka zflaczała (bez skojarzeń proszę). Wiem jak to jest sam jeżdżę motorem po śniegu np wczoraj. W porównaniu do tego po czym ja jeździłem to maja świetne warunki :D Wbrew pozorom (wiem z doświadczenia) najwięcej upadków jest przy małej prędkości lub przy bardzo małej na zakręcie
Tak, tak. Następny wzruszający reportaż o podłych kapitalistach wykorzystujących przyszłość socjalistycznego narodu. Jakie wzruszające. Niech żyje towarzysz Lenin i TVN.
Wykorzystywanie chłopaków przez potentata pizzowego.Szkoda chłopaka.A propo ten dziennikarz to nie jest czasem syn Zygmunta Chajzera którego strasznie nie lubię za wiele durnych turniejów i reklamę proszku na literę W.......r
kiedyś chciałem o tym napisać, ale jakoś potem zapomniałem..
nie tak dawno był taki przypadek, że jechał przede mną gość z pizzeri Avanti (K-ce) i przy skręcie w prawo niestety wpadłw poślizg i się przewrócił (mała prędkość), ale tak czy siak zdenerwowało mnie to, że jechał w taką pogodę skuterem.. przesada
Komentarze (104)
najlepsze
uwaga cool story
rok temu w listopadzie~ była straszna ulewa i uciekł mi autobus a ,że kolega miał urodziny postanowiłem, że szybko przejdę te 2-3 kilometry~. Po chwili zatrzymał się przy mnie młody dostawca pizzy na skuterze i zapytał czy wiem gdzie jest jakaś tam ulica, po chwili namysłu stwierdzając, że chyba nie ma tu takiej ulicy odpowiedziałem "chyba nie
Nigdy nie zastanawiałem się nad tak głupim pytaniem.
Praca mi się podobała, tylko zarobki marne. Jednak jako dodatkowa fucha może być i robi tak wielu dostawców pizzy.
Co innego wyglebić się z pizzą co innego z dzieciakiem!
A potem będą psioczyć, że im ludzie klipy kradną i na YT wsadzają.
pizze najlepiej zrobić z narzeczoną. wtedy najlepiej smakuje. Alicjo - Kocham Cie. Wróć i zrób mi z potrójnym serem i szynką, proszę.
Nie jest tak hop siup jak Ci się wydaje. Poza tym "drugie tyle z napiwków" to dość przesadzona kwota. W Warszawie 1500 jest realne ale gdzie indziej - wątpie.
Nie twierdzę, że ta praca jest łatwa! Porównując wymagane kwalifikacje z zarobkami musisz przyznać, że się "opłaca".
Nie widzę sensu całego tego "fakto podobnego" reportażu.
No to masz zonka.
nie tak dawno był taki przypadek, że jechał przede mną gość z pizzeri Avanti (K-ce) i przy skręcie w prawo niestety wpadłw poślizg i się przewrócił (mała prędkość), ale tak czy siak zdenerwowało mnie to, że jechał w taką pogodę skuterem.. przesada
Ława Oburzonych przyjmuje Pana w szeregi Oburzonych :D