Sam by zlazł. Mój kot jak był młody wlazł na dęba wyższego niż na tym filmie. Zobaczył (bo głuchy jak pień), że mają tam gniazdo sroki więc postanowił je odwiedzić. Jak przyjechałem z pracy usłyszałem, że miauczy, ale przecież nie będę straży z drabiną z miasta wołał, żeby kota ściągnąć. Na drugi dzień rano był już w domu cały i zdrowy.
Komentarze (109)
najlepsze