Właściwie nie, co zresztą sam Keynes przyznał przed śmiercią widząc, jak jego idea wcielana w życie przez polityków przynosi porażkę, zaś w niekontrolowanym rynku szukać należy ratunku. Tyle, iż nie miało już to znaczenia, gdyż Keynes nieświadomie sprawił rządom doskonały prezent. Jego spójna teoria świetnie naddawała się do usprawiedliwiania kontroli gospodarki przez państwo (a zatem i możliwości wzbogacania się dzięki łapówkarstwu i pozycji) oraz zwiększania władzy nad obywatelami. De facto Keynes podał
Mówi się, że gospodarka rozwija się najlepiej wtedy, gdy politycy o niej zapominają. Interwencjonizmu nigdy nie unikniemy, ale należy go jak najbardziej minimalizować. Wspaniały przykład nadużyć wywołanych "pomocą" państwa mamy w USA, gdzie upadające instytucje finansowe zostały uratowane (przynajmniej część z nich) dzięki publicznym pieniądzom, które w sporej części poszły na wypłaty nagród dla wierchuszki i dały potwierdzenie tego, że moral hazard jest opłacalny.
Komentarze (89)
najlepsze