chyba dla kogoś kto nigdy nie napełniał balonów... Najtrudniej jest wtłoczyć pierwsze kilka wdechów a później idzie już łatwiej niż na początku... Można więc domyślać się, że ciśnienie jest największe na najmniejszej ilości powietrza
@Arachnofob: To prawda, już wcześniej za dzieciaka zauważyłem, że na początku balon trudniej nadmuchać, każdy to pewnie zauważył - pytanie jednak dlaczego? Ja muszę przyznać, że nie skojarzyłem tego faktu ze zmianą szybkości narastania pola powierzchni (w ogóle się za bardzo nad tym nie zastanawiałem). Trudności z początkowym nadmuchaniem balona przypisywałem raczej temu, że nowy balon ma nierozciągniętą gumę - nietrudno zauważyć, że drugie napompowanie balona jest dużo łatwiejsze. Nawet zbudowałem
@Arachnofob: A, no i jakby co to balon nie pękł, mimo że starałem się, żeby ten mniejszy balon był jak najmniejszy – wtedy panuje w nim największe ciśnienie. Balon nie pękł ze względu na wykres poniżej: im bardziej jest rozciągnięty, tym guma stawia większy opór (co znowu jest raczej oczywiste), pomimo, że rozciąga się z coraz mniejszą szybkością. Trzeba by spróbować nadmuchać parę razy balon do granicy możliwości, żeby jego guma
@flaszkaZapazuchom: Z ciekawości przejrzałem czasopisma Scientific American i Science (amerykańskie wydania) i z tego co widzę, to właściwie wszystko podane jest w jednostkach SI - oprócz temperatury, ta często podawana jest w Celsjuszach. Podawanie w takich jednostkach to pewnie w świecie nauki dobry zwyczaj.
Opis mi zaspoilerował co się stanie ale pomyślałem pod kątem dynamiki i tego że największa siła potrzebna do nadmuchania balonu jest na początku, o tym że sumaryczna powierzchnia się zmniejszyła ( i jak rozumiem energia również) w ogóle nie pomyślałem.
Komentarze (55)
najlepsze
chyba dla kogoś kto nigdy nie napełniał balonów...
Najtrudniej jest wtłoczyć pierwsze kilka wdechów a później idzie już łatwiej niż na początku...
Można więc domyślać się, że ciśnienie jest największe na najmniejszej ilości powietrza
Nawet zbudowałem
A, no i jakby co to balon nie pękł, mimo że starałem się, żeby ten mniejszy balon był jak najmniejszy – wtedy panuje w nim największe ciśnienie. Balon nie pękł ze względu na wykres poniżej: im bardziej jest rozciągnięty, tym guma stawia większy opór (co znowu jest raczej oczywiste), pomimo, że rozciąga się z coraz mniejszą szybkością. Trzeba by spróbować nadmuchać parę razy balon do granicy możliwości, żeby jego guma