Kierowco, ochlapałeś pieszego? Możesz dostać nawet 500 zł mandatu
Wystarczy, że pieszy zgłosi się na policję w brudnych ciuchach i z numerami Twoich blach
QntSSntL z- #
- #
- #
- #
- 82
Wystarczy, że pieszy zgłosi się na policję w brudnych ciuchach i z numerami Twoich blach
QntSSntL z
Komentarze (82)
najlepsze
Akcja taka: jedzie koleś sobie chlup wpadł do dziury była woda ochlapała pieszego , pierzy na to "aaaa ku.wa co za hu. itp itd" a kolo odjechał bo nie jechał 10km na h, ale o jedzie drugi jeleń zwalnia nie
A tak nawiasem jeśli chodzi o Rzeszów to na chodnikach można kajakiem pływać :-), więc nie sądzę aby aktualnie tacy kierowcy
Ocenę ujemną dostają komentarze broniące kierowców.
Ocenę dodatnią dostają komentarze broniące pieszych.
Wnioski:
Przytłaczająca większość użytkowników tego serwisu to piesi. Jest to spowodowane faktem, iż 90% użytkowników nie posiada prawa jazdy,ponieważ jest za młoda. Ci którzy posiadają, jeżdżą raz na miesiąc, jak już tatuś łaskawie pożyczy samochód. Swoją frustrację spowodowaną tym, że zap*erdalają na pieszo, tramwajem lub rowerem, wyładowują na dorosłych, którzy przemieszczają się komfortowo
Ja dodam od siebie, że ci wielokrotnie ochlapywani to jakieś wyjątkowe łajzy. Jeśli ochlapać kota, czy psa, to będzie on unikał sytuacji typu kałuża+samochód instynktownie. Myślałem, że ludzie są mądrzejsi. Jeśli ktoś ochlapał cię umyślnie jest d##%%em, ale tobie brak instynktu samozachowawczego, nie masz się czym chwalić.
W większości przypadków nie jest problemem zwolnić na tyle żeby nie ochlapać pieszego, ale na pewno problemem jest wrócić do domu , przebrać się i wyprać ubranie. Wystarczy trochę pomyśleć i nie pędzić na przód bo "ja mam samochód, ja jestem panisko, co mnie obchodzą inni".
PS. Uprzedzam tych co zaczną się rzucać że jestem z gimnazjum, nie mam prawka, więc mam się nie
Zgadza się, przy czym przepisy mówią też o tym że prędkość trzeba dostosować do warunków jazdy. Poza tym jeżeli kierowca widzi dużą kałuże to już nawet w trosce o swój samochód powinien zwolnić, bo skąd pewność że nie ma tam wielkiej dziury, jakich na naszych drogach pełno. Nie mówię też, że kierowcy robią to specjalnie i że