Pociągiem pojedziemy w zupełnej ciszy? Rozmowy przez telefon i muzyka zakazane
Posłowie chcą, aby każdym pociągu powstała strefa całkowitej ciszy. W przedziałach, które ona obejmie nie będzie można telefonować, słuchać muzyki, a nawet głośno rozmawiać ze współpasażerami. Niebawem mają ruszyć prace nad odpowiednim projektem.
zapomnianaszuflada z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 112
Komentarze (112)
najlepsze
(niesłychanie zaj!$isty wynalazek - sprawdza się wszędzie)
/
zwykle to sam pociąg wydaje takie głośne odgłosy, że trzeba do siebie krzyczeć, żeby coś usłyszeć, a wiadomo że w taki sposób nie będziemy prowadzić konwersacji na tematy filozoficzne, tylko na przykład zapytamy która godzina, za ile stacji wysiadamy, dlaczego jeszcze nie jest polane itp. nie jeżdżę często pociągami, ale nie przypominam sobie, żeby poza mną i moimi znajomymi w wagonie podczas moich podróży było chociaż z 5 osób, więc
A żeby nie być gołosłownym
http://www.wykop.pl/link/108356/stac-cie-na-sluchawki-akcja-anty-sluchaniu-muzyki-publicznie
Jest jakaś ustawa regulująca zachowanie w bibliotekach czy jest to pomysł samych bibliotekarzy?
Ale przecież nikt nie myśli o zakazywaniu w całych pociągach (tak jak na przykład jest w całych bibliotekach od zawsze). Chodzi o to, żeby w pociągach były takie przedziały w których moze sobie usiąść ktoś, kto potrzebuje ciszy czy skupienia. Na przykład student wracający do domu, który ma do przeczytania 300 stron na jutrzejsze kolokwium.
i tyle nomen omen halasu o nic, jakby komus rozmowy w pociagu przeszkadzaly to by sobie takie kupil i tyle, pewnie to troche pomaga.
Oczywiście mandaty będą dostawać zwykli ludzie za byle pierdołę, jakoś nie widzę pana konduktora nakazującego zamknąć się panom wracającym z wojska w stanie wskazującym lub kibolom.
Ja mam taki zwyczaj, że pytam się osoby obok mnie, czy nie słyszy muzyki z moich słuchawek. Zazwyczaj jest to tylko pytanie uprzejmościowe, bo nie słucham za głośno, ale wolę się upewnić. Sam