@Trytka: Niby masz rację. Można też zaoszczędzić kupę kasy, mieszkając w piorąc i myjąc się w rzece oraz ubierać się w pobliskim śmietniku. Tylko chyba trochę nie o to chodzi, żeby żyć na poziomie afrykańskiego wiochmena. Da się tak funkcjonować, można oszczędzać nawet z niskiej wypłaty, ale to jest po prostu bardzo nieprzyjemne życie i nic dziwnego, że nikt nie chce w tym tkwić, skoro można wyjechać i mieć na podstawowe
To sie nie tylko mlodych tyczy. Problemem nie sa jakis mityczny brak edukacji w zarzadzaniu budzetem. Problemem jest to, ze w tym budzecie nic nie mozna odlozyc. Dlaczego? Bo nawet ta najnizsza krajowa na nic nie starcza...
Od kiedy to 18, 25 czy 30 latek powinnien sie martwic za co przezyc a nie korzystac z zycia?
Najmnien zarabiajacych zjadaja daniny i wyzysk przez pracodawcow. No ale zawsze ktos powie, zmien prace, wez
@Old_Postman: polska B, wielu doswiadczonych pracownikow budowlanych wyjechalo, a teraz Janusze narzekaja, ze nie moga znalezc wyszkolonego pracownika. BHP lezy, qmpel zrezygnowal z budowlanki za, uwaga, 3000 zl ( co na moj region to eldorado) na 2400, duzo lzejsza, bezpieczniejsza, pensje stala i na czas. Dodatkowo w budowlance szef czesto rozlicza zespol, a nie indywidualnie, do dwoch rozumnych pracownikow dorzuci dwoch debili, z ktorymi nieprzyjemnie pracuje sie, a ojebke zbiora wszyscy.
@ello: Co ty synek mozesz wiedziec, co ty.mozesz wiedziec o mnie albo o moim zyciu, o mojej edukacji, o mojej mentalnosci... Obrazasz mnie tak absurdalnymi zarzutami, ze... Ehhh. Szkoda strzepic ryja bo i tak nic nie zrozumiesz.
Brawa dla dziennikarza za debilny tytuł: "40 proc. młodych Polaków rozważa emigrację zarobkową ze względów finansowych" Emigracja zarobkowa ze względów finansowych.
Dziwicie się? Powiedziałam sobie, że w życiu nie wezmę kredytu i również zamierzam stąd wyjechać. Tutaj nie są problemem zarobki, a ceny. Powinniśmy zarabiać około 2500zł przy obecnych cenach, lub ceny powinny być 3x niższe przy obecnych zarobkach.
W Anglii gdy zarabiasz 1200 funtów, jesteś w stanie spokojnie się utrzymać i jeszcze odłożyć na jakieś przyjemności i zachcianki. W Polsce 1200zł ledwo starcza na przeżycie.
@jedzbudynie: Ale czemu w Polsce nie można robić tego co się lubi i zarabiać godnie, nie każdy musi być programistą, niektórzy chcą pracować fizycznie lub np być nauczycielem można by wymieniać wiele zawodów w których górna granica zarobków to 2,2k.
Ostatnio przeszło mi przez myśl, żeby spróbować zaciągnąć się do niemieckiej policji. Pensja dobra, praca pewna, Można się bujać E-klassą w ramach obowiązków służbowych i bić Niemców lub imigrantów (zależy kto tam wygra następne wybory) ;]
@Jin: W Brandenburgii znajomosc jezyka na poziomie C1 wystarcza zeby rekrutowac. Jak ma sie certyfikat B2, to wysylaja na 2 miesieczne kursy jezykowe, ktore oplaca policja niemiecka. Po tych dwoch miesiacach przechodzi sie normalna rekrutacje, a chyba nawet czesc rekrutacji jest w jezyku polskim. Z tego co slyszalem to troche osob od nas u nich pracuje. Tak jakby ktos chcial info :D
W Berlinie chyba nawet gorzej mozna szprechac, ale tam
Pracuję w firmie, która wkrótce może zostać zlikwidowana (firma państwowa). Nie zarabiam wiele, ale ciut powyżej minimum krajowego. Pozwoliło mi to m.in. na wzięcie kredytu na mieszkanie. Kredyt ten oraz reszta zobowiązań powoduje, że w razie utraty pracy, nie mogę podjąć pracy za mniej niż 2500, ponieważ w przeciwnym wypadku będę wpadał w długi. Zobowiązania które mam powodują, że przez dłuższy czas nie mogę z nich zrezygnować, bo jestem związany umowami. Nie
@trajano: Ok, tylko musisz pamiętać, że spłacając kredyt i inne zobowiązania w Polsce musisz jednocześnie utrzymać się za granicą co jest sporym wydatkiem (chyba że chcesz mieszkać w 10 osób w jednym domu). Jeśli chcesz startować od zera i liczysz od razu na dobrą pracę to możesz się grubo rozczarować jak niestety wielu, którzy wyjechali nawet bez zobowiązań.
jestem 5 rok za granica.Zaczynalem od zmywania garow.Teraz mam 2 nowe auta duzy dom(na kredyt) co roku latam 2-3 razy na wakacje po calym swiecie.Wyjazd z Polski to moja najepsza decyzja w zyciu.
@tomaszk-poz: UK head chef w bardzo duzej restauracji. wyksztalcenie srednie!przed wyjazdem zrobilem roczny kurs angielskiego i uzbieralem kase na 2 miesiace zycia.Odrazu po przyjezdzie znalazlem bezplatny kurs ang i roznosilem CV gdzie sie dalo.ciezka praca na 120% w UK potrafia to docenic i nagradzac. Tylko trzeba miec glowe na karku. pozdrawiam
No nie moge. Połowa wykopów to programiści 15k druga połowa to biznesmeny i nie mają pieniedzy? No ludzie to trzeba debilem być. Ja w Lublinie mieszkam pół zycia sie #!$%@?, studiów nie mam i nigdy mi pieniędzy nie brakowało. Jakoś ja znam wiecej ludzi ktorzy wracaja z zagranicy bo chca jednak tutaj coś osiągać niż być robakiem całe życie u niemca czy anglika. Tam jestes takim samym biedakiem jak tutaj z tym
@Neesh: Heh też znam takiego z Lublina. Nawet jego koledzy nazywają go "zawód syn". Jest koło 30-tki, ma żonę, 2 dzieci i dostaje kilkutysięczne kieszonkowe od rodziców. Nawet "biznes" mu ojciec kupił.
Tak, żebyście wiedzieli, że mu zazdroszczę ( ͡°ʖ̯͡°)
Komentarze (338)
najlepsze
Serio? Jak sie duzo nie zarabia to nie ma czym zarzadzac, zwlaszcza jak pojawi sie niespodziewany wydatek w miedzyczasie.
ja bym jeszcze winil biedronke, zabke, sklepy calodobowe. polacy to alkoholicy przepijaja pieniadze xD
ja sie pytam kto normalny chce sie zadluzac? przeciez zycie takiej osoby jest gorsze niz niewolnika
Od kiedy to 18, 25 czy 30 latek powinnien sie martwic za co przezyc a nie korzystac z zycia?
Najmnien zarabiajacych zjadaja daniny i wyzysk przez pracodawcow. No ale zawsze ktos powie, zmien prace, wez
Emigracja zarobkowa ze względów finansowych.
W Anglii gdy zarabiasz 1200 funtów, jesteś w stanie spokojnie się utrzymać i jeszcze odłożyć na jakieś przyjemności i zachcianki. W Polsce 1200zł ledwo starcza na przeżycie.
Ale czemu w Polsce nie można robić tego co się lubi i zarabiać godnie, nie każdy musi być programistą, niektórzy chcą pracować fizycznie lub np być nauczycielem można by wymieniać wiele zawodów w których górna granica zarobków to 2,2k.
bo inaczej słabo to widzę( ͡° ͜ʖ ͡°)
W Berlinie chyba nawet gorzej mozna szprechac, ale tam
Tak, żebyście wiedzieli, że mu zazdroszczę ( ͡° ʖ̯ ͡°)