Wrocław: Pogryzione 2,5-letnie dziecko odesłane z pogotowia bez pomocy
Rodzice 2,5-letniej Zuzi są oburzeni tym, jak ich dziecko zostało potraktowane w ambulatorium Pogotowia Ratunkowego przy ul. Traugutta.
azariel z- #
- #
- 195
- Odpowiedz
Rodzice 2,5-letniej Zuzi są oburzeni tym, jak ich dziecko zostało potraktowane w ambulatorium Pogotowia Ratunkowego przy ul. Traugutta.
azariel z
Komentarze (195)
najlepsze
Rozumiem jeśli byłby lekarz jaki zajmuje się takimi przypadkami i stwierdziłby że -a ciul następne dziecko, nie biorę do siebie
to jeszcze bym zrozumiała że robią gównoburzę a tak to dostali:
-odpowiedź że szpital nie jest wstanie przyjąć dziecka z powodu braku wykształconego w danym kierunku personelu
-najbliższe miejsce które jest odpowiednie do przeprowadzenia leczenia
a jeśli czasowo chcieliby
Pies jest psem - czasem nawet doberman może cię nie ugryźć, a jamnik tak, bo nigdy nie wiadomo co akurat on czuje.
Czy to jest wlasciwy moment by spytac jakie konsekwencje poniesie wlasciciel psa?
no pozdro nfztka w 100% państwówce.
z jednej strony rozumiem decyzje pracowników, z drugiej jako pracownik nzozu wiem, że pacjenci, a zwłaszcza rodzice uwielbiają wyolbrzymiać schodzenia dzieciaków -nie mówie tu o tym konkretnym przypadku- bo gdyby dzieciak sie krztusił krwią to pracowników medycznych by #!$%@?ło czy chirurg dziecięcy, czy nie, tylko przystąpiono by do działania jak w
zresztą, nie tylko w przypadkach z dziećmi.
jedyny słuszny kierunek, bo przez konkurencyjność trzeba dbać o wysoką jakość świadczonych usług, jednocześnie mając 'kaganiec' w formie