U mnie wczoraj była taka sytuacja, że akurat w czasie meczu #!$%@?ło prąd w okolicy, więc np. mój ojciec pojechał do sklepu pod pretekstem "zrobienia zakupów" xD No ale to była skrajność.
Poza pracownikami sklepu jakieś 95% osób to młode pary/małżeństwa około 30 roku. Jak ich piłka nożna nie interesuje to po co tam stoją i się jarają jak maniacy a jak ich interesuje to dlaczego kuźwa w trakcie meczu poszli ze swoimi różowymi na zakupy? Wyjaśni mi to ktoś od strony psychologicznej?
@cello: Serio masz aż tak płytką wyobraźnię? Pracownicy Euro i innych sklepów tylko tak mogli obejrzeć mecz bo byli w pracy, zaś co do zwykłych klientów- mecz nie interesował ich na tyle by robić z tego specjalny event, siadać na kanapie i żłopać piwo- zamiast tego poszli do galerii chociażby dlatego, że nie było tam wtedy tłoku. Ale skoro już napatoczyła im się okazja to obejrzeli same karne, bo trwały parę
W takich marketach, skoro już ustawiają telewizory w takie ściany, to powinni mieć jakieś urządzenie co by robiło z nich jeden duży ekran ot choćby na czas takich meczów.
Oni tu oglądają a w drugiej części sklepu cy gdańska rodzina opędzlowuje sprzęt :) napisałem "cy gdańska" bo jeszcze jakieś nigdywiecej.org się do mnie #!$%@?. Chodziło o polską heteroseksualną, chrześcijańską, białą rodzinę z gdańska o nazwisku zaczynającym się na cy - państwo cybulscy.
Komentarze (162)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora