AMA - Wszystko na temat pracy na Filipinach
Od 2 lat mieszkam i pracuję na Filipinach. Dla wielu z was był to interesujący temat więc postanowiłem go rozwinąć. Jeżeli jesteś zainteresowany takim tematem to proszę śmiało zadawaj pytania. Na Filipinach zajmuje się tworzeniem stron, marketingiem oraz fotografią.
rafalbaran z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 260
Komentarze (232)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
1. Co uważasz za największe różnice kulturowe w relacjach z ludźmi na codzień/relacjach damsko-męskich itp?
2. Czy dla Ciebie - będąc tam wszystkie kobiety wyglądają nadal tak samo, podobnie; na zasadzie "azjatki"?:D bo ja oglądając co poniektóre Twoje zdjęcia nie mam pewności czy nie widzę ciągle tych samych twarzy, czy to różne czy te same osoby...
3. Czy na filipinach jest niebezpiecznie? Czy możesz sam jako nietubylec iść za miasto bez
1. Kultura respektowania czyjegoś czasu, zawsze się spóźniają :) a w związkach to zazdrość, Filipinki są bardzo zazdrosne, zresztą Panowie też.
2. Wydaje mi się że z czasem przyzwyczaiłem się do wyglądów i teraz więcej rodzajów twarzy rozróżniam i łatwiej mi je zapamiętać.
3. Nie odpowiem za całe Filipiny ale na Siquijor gdzie mieszkam jest bardzo bezpiecznie.
2. Jak wygląda sprawa z ubezpieczeniem zdrowotnym? Czyli co jeżeli coś Ci się stanie poważnego (ciężkie choroby/wypadki, których nie życzę).
3. Jeżeli planujesz tam zostać na całe życie to jak wygląda sprawa z emeryturą etc. (czy dostaniesz cokolwiek? dochód nie jest za duży)
4. Co ze zwierzętami niebezpiecznymi i chorobami wynikającymi z tej lokalizacji. Jakie masz do tego podejście i co w razie "w"?
1. Nie mam pojęcia :)
2. Ubezpieczenie możesz wykupić w każdej firmie turystyczne. Są szpitale, przychodnie i wszystko działa na wystarczającym poziomie.
3. Niestety ale nic nie dostanę.
4. Nie miałem jeszcze takiego przypadku, znajomy zaraził się czymś ale z tego co wiem to już mu przeszło
Tak samo jak wszędzie.
Co prawda prosty Filipińczyk który jest właścicielem resortu nie zrozumie tego co to jest marketing.
W dużych miastach bez problemu się dogadasz
To co czytacie w gazetach to propaganda