Niestety przynajmniej mi się wydaje że w takich miejscach to tylko się egzystuje z dnia na dzień dostając albo i nie jakieś pigułki i tyle. Druga sprawa nawet zdrowy człowiek w takim miejscu prędzej czy później oszalałby.
@Flypho: Mogą być groźni dla siebie, a nie dla otoczenia. Plus psychiczni często wyglądają przeciętnie - kanibal Kajetan, pan w płaszczu co odgryzł ucho i je pokazywał, mama Madzi.
@Flypho: Przez podawanie leków chodzą otępieni i nie zadają sobie okaleczeń. Na wolności nie ma kto cały czas tego pilnować i nie ma takiego dostępu do leków.
@Max_Rockatansky: Szpitale psychiatryczne pełnią też jeszcze jedną funkcję. Jak synek odpowiedniego tatusia albo kolega odpowiedniego kolegi kogoś zamorduje, to orzeka się niepoczytalność i zamiast na 25 lat do pierdla, trafia na kilka miesięcy w porywach do roku z hakiem do psychiatryka, po czym staje się wolnym człowiekiem, a jak dobrze pójdzie to dostaje tzw. żółte papiery i do końca życia nic nie musi robić, bo dostaje hajs od państwa.
Komentarze (100)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Druga sprawa nawet zdrowy człowiek w takim miejscu prędzej czy później oszalałby.
Obecnie jest tak, że jeśli światłe panie doktorki wyjryją u ciebie jakąś fobię(a o to nietrudno) to trafiasz do oddziału zamkniętego.
Dodtkowo "lekarze" walą w pacjentów neuropileptyki aż miło, i tym samym pogłębiają chorobę.
Dla mnie ktoś może mieć nawet 50 osobowości, ale jeżeli mi nie zagraża to nic mi do jego spraw.