Znajac zycie zbraklo paliwa i odpalal na sekunde na tym co bylo w zapowietrzonych przewodach.Kierowca mogl wrzucic jedynke i na rozruszniku zjechac na pobocze ale to byla najprawdopodobniej kobieta bo usilnie probowala odjechac mimo braku szans.Mezczyzna by wyszedl i zepchnal
Wkurzają mnie tacy uprzejmi kierowcy... rozumiem wpuścić kogoś z boku jak stoisz w korku, czy zwolnić żeby ciężarówka sobie spokojnie wjechała, ale zatrzymać się z ruchu na głównej ... przez takich tylko niepotrzebne wypadki są właśnie bo stwarzają niebezpieczeństwo na drodze i nikt nie wie czego się można spodziewać... podobnie tutaj, kilka samochodów wyprzedza na skrzyżowaniu bo nie wiedzą co się dzieje...
też ostatnio zwolniłem żeby kogoś wpuścić z podporządkowanej i na początku było spoko... ale zanim babka się skapnęła że ją chcę wpuścić to już nadjeżdżały auta z przeciwnego kierunku i ostatecznie trochę niebezpiecznie bo na ostatnią chwilę ale wjechała... eh czasem bezpieczniej jest nie wpuszczać ;)
Nic się nie zepsuło pewnie, ludzie często dojeżdżają na trójce i sprzęgle do skrzyżowania. Potem próbują ruszyć na tym trzecim biegu i im nie wychodzi. Wizualnie wrzucona trójka i jedynka wyglądają podobnie, a jak ktoś nie jeździ za dużo albo po prostu nie ma do tego daru, to tak czasem bywa
Stoją i patrzą, pewnie już mocno podirytowani, a paru "ynteligentnych" objeżdża całe zamieszanie (a co jakby w tym momencie ruszył z impetem? :-D ) A wyjść, zapytać co się dzieje, zorientować w sytuacji nie ma komu ;-) :-D Ps. Opuścił już to skrzyżowanie czy dalej próbuje?
@Wicia: niestety, są marki które mają tak głupich inżynierów(np toyota) że do przekręcenia rozrusznika trzeba wcisnąć pedał sprzęgła
Większość nowych aut ma takie rozwiązanie. Bez sprzęgła po prostu mrugną zegary i tyle. Tak ma Opel, hyundai, Kia, Mitsubishi, Chevrolet, Toyota, mini, bmw, długo można wymieniać. I patrząc na niektórych kierowców to jest naprawdę dobre rozwiązanie, przynajmniej odpalajac samochód na pewno nie uderza w nic z przodu.
@Wicia: niestety, są marki które mają tak głupich inżynierów(np toyota) że do przekręcenia rozrusznika trzeba wcisnąć pedał sprzęgła
Większość nowych aut ma takie rozwiązanie. Bez sprzęgła po prostu mrugną zegary i tyle. Tak ma Opel, hyundai, Kia, Mitsubishi, Chevrolet, Toyota, mini, bmw, długo można wymieniać. I patrząc na niektórych kierowców to jest naprawdę dobre rozwiązanie, przynajmniej odpalajac samochód na pewno nie uderza w nic z przodu.
To mógł być shifter lub łożysko oporowe. Nie zawsze jest to wina kierowcy. Sam mialem zerwane gniazdo "jabłka" i samo wbicie biegu było wyczynem a jaja jakie się działy od wibracji silnika i skrzyni to już magia. Bieg potrafił wyskoczyć przy puszczaniu sprzęgła
To mógł być shifter lub łożysko oporowe. Nie zawsze jest to wina kierowcy. Sam mialem zerwane gniazdo "jabłka" i samo wbicie biegu było wyczynem a jaja jakie się działy od wibracji silnika i skrzyni to już magia. Bieg potrafił wyskoczyć przy puszczaniu sprzęgła
Komentarze (213)
najlepsze
Ps. Opuścił już to skrzyżowanie czy dalej próbuje?
Większość nowych aut ma takie rozwiązanie. Bez sprzęgła po prostu mrugną zegary i tyle. Tak ma Opel, hyundai, Kia, Mitsubishi, Chevrolet, Toyota, mini, bmw, długo można wymieniać. I patrząc na niektórych kierowców to jest naprawdę dobre rozwiązanie, przynajmniej odpalajac samochód na pewno nie uderza w nic z przodu.
Większość nowych aut ma takie rozwiązanie. Bez sprzęgła po prostu mrugną zegary i tyle. Tak ma Opel, hyundai, Kia, Mitsubishi, Chevrolet, Toyota, mini, bmw, długo można wymieniać. I patrząc na niektórych kierowców to jest naprawdę dobre rozwiązanie, przynajmniej odpalajac samochód na pewno nie uderza w nic z przodu.