Cukier nie krzepi. Ba - szkodzi
Bardzo ale to bardzo ciekawy tekst o tym jak nasze zrozumienie tycia i cukrzycy niekoniecznie ma naukowy sens. Jak badania dotyczące żywienia przyjęły fałszywy dogmat przez co nie radzimy sobie z obecną epidemią otyłości stosując nieskuteczne metody. Tłumaczenie w komentarzach.
Sierkovitz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 263
Komentarze (263)
najlepsze
Drugie założenie stara się wytłumaczyć podstawową przyczynę otyłości: brak bilansu między skonsumowanymi i spalonymi
kaloriami.
Taki sposób myślenia,
Głównym problemem jest żarcie cukru w nadmiarze i tyle.
Bo uprawiając taką semantyczną demagogię, równie dobrze wodę można nazwać szkodliwą, bo wypijanie jej nadmiernych ilości może być, a nawet jest szkodliwe.
Zatem jeśli zachowa się umiar, to nic złego człowiekowi nie grozi, a problem szkodliwości cukru to kwestia walenia tegoż wszędzie gdzie się da (mówię o żywności przetworzonej). Od
"Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, bo tylko dawka czyni truciznę."
- papierosy sa niezdrowe
- ale od wody tez można umrzeć!
- e-papierosy są szkodliwe
- woda też jest trucizną!
- cukier szkodzi
- woda truje!
itd...
W dupę se wsadźcie tę wodę.
@ziemniaczana_krolewna: Ludzie z celiakią to ok. 1% populacji, więc to chyba nie jest priorytetowy problem.
W sumie to jest na tyle nieprofesjonalne, że zastanawiam się czy colega powyżej po prostu zapomniał, że lekarz mu o tym powiedział.
@DusiuBN nie nawołuje a dziele się tym co u mnie zadziałało. Może ktoś po przeczytaniu tego nie będzie musiał tracić tyle czasu ile ja straciłam. Nie jem tylko kilku brokułów dziennie :] jak już krytykujesz to przynajmniej mógłbyś wiedzieć co... Podstawą diety jest tłuszcz. Tak, planuje jeść tak do końca życia bo jedzenie węglowodanów u mnie się nie sprawdza. Teraz jakikolwiek
Można w to wierzyć, można nie wierzyć. Podaję tylko konkretny fakt jeśli ktoś