Jestem instruktorem (oraz wykładowcą) nauki jazdy kat. B.
Nie traktuję tej pracy jako dorywczej, jest to całe moje życie, plany na przyszłość także związane z zawodem, więc podchodzę do tego bardzo profesjonalnie.
Często znajomi pytają mnie o moje stalowe nerwy, stres w pracy, kursantów itp. - pytaj śmiało.
Jeśli myślisz o tej pracy, masz pytania na temat kursu, zawodu, pracy - także odpowiem na wszystkie niejasności.
Komentarze (545)
najlepsze
"- Rondo jest skrzyżowaniem, więc jadąc prosto według przepisów nie trzeba sygnalizować tego kierunkowskazami – wyjaśnia Grzegorz Stępień. - Przyjęło się jednak, że kierowcy sygnalizują zjazd z ronda prawym kierunkowskazem, co znacznie wpływa na poprawę płynności ruchu i podnosi kulturę na drodze. Dlatego my podczas
Tyle się chwali zachodnie metody, że młody kierowca ma jeździć ze starszym znajomym (najlepiej ojciec/matka) i w ten sposób się uczyć, a nie wykonywać dziwne manewry w stylu ŁUK.
Sam nie mam prawka a często słyszę różne wersje.
"- Rondo jest skrzyżowaniem, więc jadąc prosto według przepisów nie trzeba sygnalizować tego kierunkowskazami – wyjaśnia Grzegorz Stępień. - Przyjęło się jednak, że kierowcy sygnalizują zjazd z ronda prawym kierunkowskazem, co znacznie wpływa na poprawę płynności ruchu i podnosi kulturę na drodze. Dlatego my podczas
Jak robiłem prawko to początkowo z pierwszym instruktorem klepałem non stop jeździłem tą samą trasą i mimo, że byłem świadom że nie mogę się uczyć jeździć na pamięć, to robiłem to mimowolnie, drugą część kursu jeździłem z innym i nigdy mi się trasa nie powtórzyła, chociaż uczyłem się i zdawałem na małym
@Philosohero: jeżdżę w takim mieście, że czy tego chcę czy nie chcę to jeździmy non-stop na trasach pokrywających się z trasą egzaminów. Ale staram się zawsze wyjechać do innego miasta, wjechać na autostradę, jeździć po jakichś bocznych uliczkach, gdzie nigdy eLki nie widziałem itp.
Jak kursanci zaczynają widzieć, że mają we mnie oparcie, że zahamuje w razie czego to powoli przestają panikować. Do tego dochodzi potem doświadczenie.
Miałem osoby, które na pierwszych jazdach PANICZNIE bały się jechać, a nauczyły się w 30h i pozdawały wszystko za pierwszym.
1. Czy załatwia Pan rzeczy prywatne podczas jazd z kursantem ?
2. Czy stosuje Pan jazdę defensywną wśród kursantów ?
3. Czy używa Pan refleksomierza typu Batak jak kierowcy F1 po pracy ? Jeśli tak, to jaki wynik ?
4. Czy będzie Pan oglądał nowy program na TVN TURBO "Nauka Jazdy" ? Jakie zdanie na temat starej edycji ?
5. Czy stosuje Pan historię niekoniecznie z życia wzięte, które
czasem muszę do ubikacji wyskoczyć na stację/do biura jak już nie da rady wytrzymać, ale wtedy odrabiam te dwie minutki później
Tak
Nie, ale kiedyś na teście psychologicznym mierzyli mi czas reakcji i
Co do max. prędkości to oczywiście autostrada i 140km/h.
Gdy kursant popełni błąd, wracasz i powtarzasz z nim manewr aż zrobi go poprawnie (np skręt z jednokierunkowej) czy upominasz i jedziecie dalej?
@PeeWuu: tzn. jak jest 50km/h ograniczenie to proszę o trzymanie się tej prędkości jeśli jest bezpiecznie, nie pozwalam o przekraczanie nawet 1km/h na liczniku.
Jeśli to pierwsza jazda to mówię, że masz jechać tyle ile czujesz, że potrafisz, nic ponad siłę. Jak uważasz, że 3-ci bieg i 40km/h jest spoko to masz tak się trzymać.
Poprawnie łuk robi się poprzez obserwację w lusterkach oraz cofając używając oczywiście tylnej szyby.
Pamiętajcie, jeśli instruktor uczy na sposób to NIE CHCE mu się Ciebie nauczyć. Uczenie na sposób jest złe, masz nauczyć się jeździć a nie kręcić jak małpa.