Kasy samoobsługowe w Lidlu i Biedronce?Nowe technologie są tańsze od pracowników
Kasy samoobsługowe w Lidlu i Biedronce. To przyszłość, która niedługo może stać się rzeczywistością. Sieci dyskontowe dochodzą do wniosku, że bardziej opłaca się zainwestować w nową technologię, niż ulegać presji pracowników żądających podwyżek, by ich zatrzymać.
KiciurA z- #
- #
- #
- #
- 434
Komentarze (434)
najlepsze
1. Nikt mi za to nie płaci żebym sam się obsługiwal. Nie będę nabijał kasy swoja paca jakiemus cieciowi co się mna chce wyslugiwac.
2 nie będę marnować czasu kasujac się samemu bo po prostu nie robie tego tak szybko jak osoba tam pracująca.
3. Kupując alco, nie będę czeka na laskawa pani przyjdzie i odblokuje mi screen i potwierdzi wiek.
Nie ma mycia, wykładania towarów. Są tylko 3 w.w. czynności + rozliczenia.
@darek-jg: Robot zrobi to bez problemu.
Wszystko co nie pasuje do schematu ramie robota łapie i odwozi na magazyn do automatycznej sortowni.
Umyje.
Kwestia czasu.
Tak, bo interfejs do tych kas projektował chyba jakiś student - jak kupujesz towary z kodami to jeszcze jest ok ale jak musisz znaleźć coś na liście w sensie owoce. warzywa, pieczywo to idzie się popłakać - małe ikony, drobna czcionka i stronicowanie obsługiwane przez przeciągnięcie - DRAMAT, zwłaszcza jak ktoś ma gorszy wzrok.
@mwmichal:
kolejna podpowiedź, pani na kasie nie jest znawczynią jabłek i rozpoznaje to po naklejce na jabłkach.
@lupaczkokosow: To by nie miało sensu, bo równie dobrze możesz kupić przez neta z domu.