Nie leczmy kompleksów cudzym kosztem!
Nerwice, depresje albo inne zaburzenia psychiczne nie dotyczą wcale wąskiej grupy społecznej. Wywiad z Marią Rotkiel.
Kanister z- #
- #
- #
- #
- 112
Nerwice, depresje albo inne zaburzenia psychiczne nie dotyczą wcale wąskiej grupy społecznej. Wywiad z Marią Rotkiel.
Kanister z
Komentarze (112)
najlepsze
@antifraud
@RedBull1973
@CriticalThinker
@Harmagedon
@donnie01
@benio00
@themaskator_pl
@Stulejman_Trzeci
@Ferred
Tutaj jeszcze większy oldschool o Mareckim zatytuowany "Zdrowie Marka K"., z roku 1992, czyli miał wtedy 13 lat i już o nim mówiono, a nawet układano kawałki, to się nazywa mieć sławę i rozgłos, to się nazywa być prawdziwą atencyjną dziwką już w siódmej klasie podstawówki:
I tekst:
Marek zrobił piękną akcję
W całym mieście klopy myli
Chwile nawet było
@antifraud
@RedBull1973
@CriticalThinker
@Harmagedon
@donnie01
@benio00
@themaskator_pl
@Stulejman_Trzeci
@Ferred
Oldschool ultra-brutal christian goregrind!!!
Patrzcie, Marecki był popularny na długo zanim zaczął jęczeć w sieci i zanim założył ecoego:
W ogóle to super kapela, niedawno ich odkryłem:
https://www.facebook.com/Baranki-Boże-245242885623038/
Przenosiny!
Kiedy pojawia się kobieta zaczyna się wyścig kogucików :)
Dlatego, że prawie wszyscy, razem z cyberguru tak naprawdę to podlegają tym samym prawom naturalnym co każdy w ich matriksie.
Społeczność pokazująca, że można żyć bez kobiety nie potrafi tego i głupieje, kiedy taka się pojawi. A jeśli jeszcze ładne zdjęcie wstawi to zaczynają się końskie zaloty. Tu niby twardzi, a niemal każdy marzyłby o takiej dziewczynie!
I w tym
Trochę czasu spędziłem analizując guru, jego zachowania, jego słowa, reakcje itp. poprzypominałem sobie pewne rzeczy, połączyłem pewne fakty, zadałem sobie trud i pewne rzeczy sprawdziłem na własną rękę, głównie dlatego że się jeszcze z takim przypadkiem w swoim życiu nie spotkałem.
Marecki pamięta każdą najmniejszą nawet pierdołę, krzywe spojrzenie, "nie wstawienie się" za nim. To jest chory, poważnie chory #!$%@?, któremu potrzebna jest
Jeszcze większe poczucie zażenowania niż Marecki wywołuje u mnie momentami kolega Brzytwa. Na forum taki "gieroj", taki "wiracha", twardy, ostry facet, co to niby sobie nie da dmuchać w kaszę. W świecie rzeczywistym - niepewny, zahukany chłopiec, o takim błądzącym spojrzeniu, byłem na zlocie, to go poobserwowałem a obserwatorem ludzkiej mowy ciała na
Komentarz usunięty przez moderatora