Młodzi, którzy nie pracują ani się nie uczą i... są zadowoleni ze swojego życia
"Utrzymują mnie rodzice. Dla mnie to wygodne, a oni są zadowoleni. Łapię fuchy, naprawiam komputery, zarabiam w ten sposób ok. 500 zł mies. - wystarcza na imprezy czy inne wydatki. Mam kolegów, którzy pracują. Po opłaceniu mieszkania zostaje im tyle samo pieniędzy, ile mam ja. To się nie opłaca”
grafikulus z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 489
Komentarze (489)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Moi znajomi: 20 lat na karku i kredyt hipoteczny, narzeczona przy boku, staże, studia, drugi kierunek, posiadanie 2h wolnego tylko w niedzielę
Ja: NEET, leniwy cwel, parający się dorywczymi robotami i działający jako freelancer w branży copywriterskiej
Mija 10 lat:
Moi znajomi: wściekli, wypaleni, naćpani psychotropami, wydający na coachów, zdradzający swoje żony, parę par po rozwodach, nagle zaczynają pić i ćpać
Ja:
Panstwo bedzie
No nie bałdzo. Redaktor chyba płakał jak pisał dwa ostatnie zdania.
@preparado: Jestem w podobnej sytuacji. Może uzbieramy jeszcze kilku Mirków/Mirabelek i będzie jakaś wykopowa podróż życia?
@zbiff jestem za, zglaszam sie