Tak się składa że pochodzę ze wsi w której proboszczem jest ten ksiądz. Moja rodzina dalej tam mieszka więc informacja jest z pierwszej ręki - proboszcz ma dosyć solidnie zniszczone kolano i czeka na operację, więc w trakcie procesji użył samochodu. Jest to zresztą wspomniane w artykule w powiązanych. Tak więc raczej wstrzymał bym się z osądzaniem bo o ile rozumiem dlaczego sprawa budzi takie emocje to akurat w tym przypadku są
@zeds_dead: nie wiem tylko czy to dobry wybór samochodu dla kogoś, kto ma problemy z poruszaniem się, bo do MX5 dość niewygodnie się wsiada (i jeszcze niewygodniej wysiada) - ale podejrzewam, że po prostu potrzebowali kabrioletu, żeby krzyż wystawał górą, a akurat taki udało się załatwić.
Komentarze (336)
najlepsze
@lakukaracza_: to zarezerowane tylko dla januszy i grażyn na morkim oku