Jazda na niskich obrotach - konsekwencje
Za niskie obroty to nie tylko podwyższone zużycie paliwa. To także ryzyko wielu poważnych i kosztownych awarii. Czego możemy się spodziewać utrzymując wskazówkę obrotomierza poniżej bezpiecznej granicy?
emkr93 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 318
Komentarze (318)
najlepsze
Rozpędzać się jak najszybciej do zadanej prędkości i utrzymywać jak najniższe obroty silnika.
Aby mało spalić trzeba mocno wciskać gaz w niższym zakresie obrotów.
Cała filozofia, rozpędzasz się powoli - dużo spalasz.
Komplet jedynie 1000-1500zl.
No i całe oszczędności z Eco jazdy poszły w #!$%@?.
Brakuje w nim jeszcze dwóch bardzo ważnych konsekwencji ciągłej jazdy w trybie super emeryt.
1. Pierwsze co padnie od takiej jazdy to właśnie poduszki silnika. W dzisiejszych samochodach nie jest to już zwykły kawałek gumy jak kiedyś.
Często są podciśnieniowe, olejowe lub jeszce bardziej fikuśne. Koszt często rzędu 1000-1500zl za same
@TeddyBeers: To wymaga pewnego sprostowania.
Regeneracja z punktu drugiego to wypalenie serwisowe, wymuszone przez komputer diagnostyczny. Oczywiście nie musi być to autoryzowany serwis, tylko każdy serwis, który ma komputer i umie to zrobic.
Jak filtr jest zapchany całkowicie, to nie jest konieczna wymiana na nowy, tylko właśnie regeneracja.
Bo założenie było takie, że przez tydzień zbierasz syfy w filtrze i nie wydalasz ich w korku a w weekend jak pojedziesz za miasto to wszystko wypalisz. Tylko że w Polsce mało jest autostrad i jak ludzie nie mieszkają przy drodze szybkiego ruchu to nigdy nie osiągają prędkości powyżej 100km/h żeby sprawnie oczyścić
Zawsze klama i do odcinki
Nauczcie się jezdzić w ciągu komunikacyjnym, a nie #!$%@? jakiś szajsza, bo macie oszczędności 4zł na 100km na dzień.