Pamiętam, że flagowca kupowałem za 1000 zł i to był cud techniki.
Ceny nowych iPhone'ów wywołały niemałe zamieszanie. Na ich temat napisano już dziesiątki, setki, a może i tysiące artykułów, dlatego nie napiszę kolejnego, za to przypomnijmy sobie lata, kiedy za najlepsze telefony płaciliśmy około 1 tysiąca złotych i to był wręcz kosmiczny wydatek.
runnerrunner z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 278
- Odpowiedz
Komentarze (278)
najlepsze
@fonderal: Miałem dziewczynę, która miała taki telefon. Za każdym razem jak go widzę to przypominają mi się jej cycki...
poza tym k800i to nie był flagowiec, za flagowca od SE można było uznawać w tamtym czasie smartfon czy raczej PDA-model P990
@no_names: mój pierwszy to siemens c25 gdzie odczytywanie sms było jednowierszowe. Po prosu odczytywało się sms jak kiedyś na tablicach informacyjnych na dworcach pkp :P leciały sobie wyrazy na wyświetlaczu z prawej do lewej :P. No i płaciłem 5 zł za minutę połączenia bez sekundowego naliczania.
Autorowi pewnie chodziło o 3510i
S klasa, brak możliwości odtwarzania MP3, ale za to zajebiste zdjęcia 1.3 na rok przed wybuchem popularności na synów Eryka.
Ja nie chwalac sie od 2004 mialem smartfona HTC Himalaya ktory uzywany (paromiesieczny) kosztowal mnie ok 1200zl wtedy. Bateria trzymala 2 dni, wszystko dzialalo - GSM, WIFI, WAP, Bluetooth, GPS na karcie SD.
99% ludzi pukala sie w czolo jak widziala ten telefon ze jestem nienormalny bo komputer nosze w kieszeni i