360 pytań z "Pana Tadeusza". Wkurzony ojciec zaczął walkę z nauczycielami,...
Tylko dwie osoby na cały rocznik zaliczają sprawdzian z matematyki, dzieciaki w podstawówce muszą odpowiedzieć na 360 pytań z "Pana Tadeusza", pan od historii rzuca krzesłem o ścianę. To właśnie współczesna "bojąca się uczniów" szkoła, z którą postanowił walczyć ojciec dwójki dzieci.
etui64 z- #
- #
- #
- #
- #
- 229
Komentarze (229)
najlepsze
Swoją drogą, to wystarczy podnieść płacę belfrom dwukrotnie to będziecie mieli grzeczną, ugodową, inteligentniejszą i kto wie, może nawet lepiej przygotowaną pedagogicznie kadrę, a Wasze dzieci z uśmiechem na twarzy pójdą do szkoły.
Druga sytuacja: Moja znajoma starała się o pracę w podstwówce jako nauczycielka z angielskiego, studiowała w krakowie, miała naprawdę dobre wykształcenie. W
@marcinwlo: Może u nich "2" jest od 50%?
A na wuj takiemu inżynierowi/informatykowi/matematykowi/analitykowi finansowemu wiedza o czasownikach i przygodach bohaterów literackich?
Bo #!$%@? od człowieka z wykształceniem ŚREDNIM wymaga się pewnego poziomu wiedzy i zrozumienia otaczającej rzeczywistości. A tatuażystą to sobie możesz zostać bez żadnej szkoły - wystarczy, że masz talent i umiejętności.
Jak na polibudzie skonczylem z 4.5 i maturka perfekt tak w liceum baardzo niechętnie troje mi wystawila :D A jeszcze straszyla, ze w ogole mnie obleje bo mialem mase nieobecnosci. Oczywiscie kazdy brak podrecznika, przykladu domowego, kazdy glupi tekst na lekcji laska.
ale zeby nie bylo, robila nam zajecia pozalekcyjne
Jack Ma, uważa:
https://businessinsider.com.pl/rozwoj-osobisty/kariera/edukacja-w-przyszlosci-czego-uczyc-dzieci-wedlug-jacka-ma/p6xmnrh
Jeśli człowiek chce być konkurencyjny na rynku
@tomekwsrod: Może tak być, bo prognozowany w takim wypadku jest - gwarantowany dochód podstawowy.
Tylko weźmy pod uwagę to, że taki GDP może być różny, w zależności od kraju. O ile w Europie kraje "zachodnie" mogą mieć taki GDP na przyzwoitym poziomie, pozwalającym godnie żyć, to kraje bloku wschodniego, w tym i Polska - mogą mieć - "głodowy". Np. dostajesz 1000 zł miesięcznie (w przeliczenia na
No bo panie idą na łatwiznę a potem jeszcze połowa książki niewykorzystana. A inni rodzice jak te ameby umysłowe "ale przecież książka jest potrzebna". U nas była dwie dychy droższa.
Zdradzę wam sekret, oceny na świadectwie są gówno warte, ważne jest to czego się nauczysz. Kilka motywacyjnych bań na wstępie i potem #!$%@? żeby tylko zdać jest najlepszym lekarstwem na obiboków. Przy okazji przygotowuje do życia.
Aż przypominją mi się stare historie z mojego technikum kiedy uczniowie brali sprawy w swoje ręce i nie bawili się w żadne protesty czy podchody do dyrekcji. Każdy z tych nauczycieli jest teraz znacznie potulniejszy.
Komentarz usunięty przez moderatora