Zakaz handlu w niedziele ma coraz więcej wrogów. "Spędzam na zakupach pół...
Liczba przeciwników zakazu handlu w niedziele szybko rośnie. Dorzucenie do puli trzeciej niedzieli w miesiącu przechyliło czarę goryczy. Polakom przeszkadza brak możliwości zrobienia podstawowych zakupów, tłok w sobotę i widok wymęczonych kasjerów i kasjerek.
martyna-turowska z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 259
- Odpowiedz
Komentarze (259)
najlepsze
a ja w Lidlu 15 minut
*spłonął
Byliście kiedyś we Francji, Niemczech(?) i jakoś tam nikt nie wyje, nie robi sondaży z tezą.
W takich Niemczech w niedziele praktycznie nic nie kupisz że spozywki, bo tam nie 'zabkopodobnych' kiosków w każdej mieścinie i w każdej wsi, a na stacjach benzynowych to masz głównie artykuły monopolowe i bardzo ograniczony asortyment i
W żabce i podobnych też nie ma spożywki, co najwyżej jakieś "przekąski" i nieświeży chleb.
ha ha ha zobaczta wielką logikę dziennikarza Tomasza Lisa he he.
ha ha ha to dowalmy tym kasjerom jeszcze pracę w niedzielę ha ha ha. Nie mogę. xD
btw. Oczywiście nikt się tu nie pytał kasjerów co sądzą na temat pracy w niedzielę bo oni są adresatem tej ustawy, a statystyki są nieubłagane.
Pracuja 7dni w tygodniu bez dnia wolnego?
Wszyscy sa adresatami...
Mowisz o tych statystykach? https://www.rp.pl/Handel/301149887-W-2018-roku-zlikwidowano-w-Polsce-11-tysiecy-sklepow.html
Tez. Nawet w tym artykule co podalem jest wszystko napisane ze nie tylko zakaz handlu¯\_(ツ)_/¯ Przeciez ten zakaz mial wspierac male sklepy a upadaja. Jak na Wegrzech( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zamiast zakazu wystarczyłoby 150% wypłaty i praca tylko tych, co idą na ochotnika. Uwierz, ludzie by się zabijali o to kto robi w niedzielę.
A #!$%@? Ci do tego jak kto spędza czas z rodziną.