Instruktor zapłaci za niezdany egzamin kursanta?
W Toruniu eksperci proponują, by obciążyć instruktora, który nie potrafi nauczyć jeździć, opłatą za trzeci egzamin. Pierwsze dwa pokrywałby zdający.
Rzeczpospolita_pl z- #
- #
- #
- #
- #
- 294
- Odpowiedz
W Toruniu eksperci proponują, by obciążyć instruktora, który nie potrafi nauczyć jeździć, opłatą za trzeci egzamin. Pierwsze dwa pokrywałby zdający.
Rzeczpospolita_pl z
Komentarze (294)
najlepsze
Co za durny pomysł. A może to instruktor powinien dostawać pieniądze za to, że ktoś zdał? Korwin postulował bonusy za bezwypadkowość absolwentów kursu nauki jazdy po kilku latach dla ich instruktorów.
Komentarz usunięty przez moderatora
Ciekawe czy ten instruktor, będzie musiał zwrócić za pierwszy egzamin.
http://bielskobiala.naszemiasto.pl/artykul/kursantka-zmasakrowala-instruktora-na-placu-manewrowym-w,644954,artgal,t,id,tm.html
W Anglii osoba wyrabia sobie prawo jazdy tymczasowe, kupuje jakieś małe tanie autko, nakleja
Seba póki co #!$%@? bez prawka i ma wbite w zakazy:) O takich przeciwnikach jak ty właśnie wspominałem, zawsze się znajdzie ktoś, kto wynajdzie jakiś absurdalny przykład i będzie oponował. W tym kraju nigdy nie będzie normalnie przez takie podejście.
Jak Seba spowoduje wypadek to za niego odpowie, czy z prawkiem tymczasowym, czy bez prawka. Myślisz, że Seby nie jeżdżą bez prawka? To należało by wyprostować wprowadzając taki system jak
Spójrz na statystyki dla wypadków w przypadku Anglii i Polski i odpowiedz sobie, gdzie leży przyczyna problemów, bo tu ten system z tymczasowym prawkiem działa od lat. Jednocześnie jest też dużo większa kultura jazdy, dużo wyższe kary za przekroczenie prędkości, które biją po kieszenie, bo dostajesz mandat, taki mandat wpływa później na ubezpieczenie, więc znowu dostajesz po kieszenie, ogółem średnio się opłaca przekraczać tę prędkość i każdy tu z tym
Oczywiście ta "kara dla instruktora" będzie zapłacona przez kursanta, w postaci większej ceny kursu.