Reuters: Europa Środkowa to dziś złoty biznes dla prywatnych firm medycznych
W krajach Europy Wschodniej – od Węgier i Polski aż po Rumunię – rośnie liczba osób korzystających z prywatnej opieki zdrowotnej, podaje za Reutersem Nasdaq. Zmiana ta jest napędzana przez rosnące płace w połączeniu z niskimi wydatkami na zdrowie publiczne, co prowadzi do niedoborów kadrowych…
HaHard z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 103
Komentarze (103)
najlepsze
Wbrew pozorom, w sytuacjach bardzo poważnych polska służba zdrowia jakoś działa. Wolałbym mieć raka lub poważny wypadek w Polsce a nie w USA (chyba że byłbym milionerem, ale milioner wszędzie znajdzie odpowiednią opiekę).
Natomiast jeśli chodzi o podstawową opiekę, badania kontrolne, wizyty u specjalistów, rutynowe, proste i powtarzalne zabiegi, to niestety tylko prywatnie.
no ale przynajmniej...
@kup_pan_grafen: Nie, zachciewa się wolnego rynku jak już, a amerykański model nie jest wolnorynkowym.
@savalas: Wg. eurostatu tylko w Bułgarii i Rumunii jest taniej.
https://ec.europa.eu/eurostat/statistics-explained/index.php/Comparative_price_levels_of_consumer_goods_and_services
@CwanyWacek: w Czech działa, ale tam dają na nią o 50% większą część PKB niż my.
U nas też mogłoby tak być, gdyby zlikwidować przywileje emerytalne i czterdziestoletnich emerytów, którzy przez pół życia będą żyć z socjalu, bo emerytury to też socjal, zwłaszcza w budżetówce.
@baran_ofiarny: czyli prywatne wizyty to jest cwaniactwo lekarzy, potwierdza się? podczas takiej wizyty pacjent ma tylko jedno prawo - zapłacić 200 PLN. Te ścierwa nawet oficjalnie nie dokumentują diagnozy, nie wydają wiążącej opinii - tylko przekazują ustnie.
System, w którym składka jest cały czas taka sama, niezależnie
Jedyna różnica pomiędzy osobą na którą ubezpieczyciel wydał 2mln Euro na leczenie a osobą która z prywatnego ubezpieczenia
Tylko nikomu się nie chce.
Dopuścić prywatne studia medyczne oraz lekarzy po nich na ograniczonych warunkach.
Jeżeli ktoś chce leczyć grypę, przeziębienia, anginę i inne pierdoły oraz zlecać profilaktyczne badania i w razie czego kierować do „specjalisty” to nie musi przecież kończyć hardcorowych pełnych studiów i robić wieloletnia specjalizację.
Ogólnie większość lekarzy po ciężkich studiach zajmuje się #!$%@?, uwsteczniają się, a później #!$%@? chałę
Do dzisiaj
Chcesz dostac sie do dobrego specjalisty - musisz zaplacic pod stolem albo byc osoba publiczna lub na waznym stanwisku. Wtedy sie staraja dbajac o wlasny PR. Nic sie w tej kwestii nie zmienilo.
@piotrpiotrpiotr: Bo to są gównomedy. Oni tylko wyciągają forsę od chorych ludzi, są uprzejmi i mają fajne gabinety.
Dopiero gdy zaczęłam korzystać z prywatnej opieki medycznej zorientowałam się, jak tragiczny jest poziom usług na NFZ... Wcześniej to była po prostu norma. Dziś na NFZ boję się pójść po cokolwiek innego, niż L4...
@wojtas_mks: o ile pomysl ciekawy o tyle szacowanie kompletnie z du**y i nie przystajace do rzeczywostosci :/
(niestety do tego trzeba zmienic Konstytucje trzeba, tak na marginesie)