Ważą się losy Lasów Państwowych
„Nie powinny nas więc zbytnio, za 2-3 lata dziwić, pojawiające się coraz częściej tablice „Teren prywatny, wstęp wzbroniony”. Jak również perspektywa odpłatności za prawo wstępu do prywatnych lasów.”
szary_obywatel z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 130
Komentarze (130)
najlepsze
A poza tym malym szczegółem, to popieram protesty. Ostatnio nawet podpisywalem petycję o to referendum.
@szary_obywatel: W mysl zasady: Kasa z mandatow nie powinna isc dla Policjil; Kasa z wycinki drzew nie powinna isc bezposrednio dla LP
Powtarzam, nikt prywatyzowac lasow nie chce
Co do seksu z dziecmi to moze i dobrze...
PO nie sprywatyzuje lasów, ale jakby chciała, to chwała im!
Tymczasem sytuacja obecna (80% lasów w rękach państwa) jest rzeczywiście zła. Spacerować chciałby każdy, ale nie ma gospodarza, który by w lesie sprzątnął. Nie ma poza tym szans na sensowną gospodarkę leśną. W małych miejscowościach kradzież drewna z niczyjego lasu jest powszechna, bo las jest niczyj.
Jak
Problem w przypadku Polski pojawia się gdy przyjrzymy się w czyje ręce mogą ewentualnie trafić "nasze lasy". Będą to na pewno osoby dysponujące ogromnym kapitałem, czyli Niemieccy rewizjoniści, może rosyjscy oligarchowie i kilku bogaczy z Polski. Jeśli ktoś słyszał może o Planie Stolpego powinien wiedzieć o jakiego typu zagrożeniu mówię. Osobiście mam poglądy libertariańskie, ale, jak słusznie zauważył Korwin, prywatyzacja rozumiana jako sprzedaż majątku jednego państwa w ręce drugiego, lub
DOMINACJA PRYWATNYCH LASÓW JEST CZYMŚ NORMALNYM
i, że to nasz stan jest anomalią. Jeszcze brakuje tylko w powiązanych jak jakiś wielce oburzony dodaje obraz wyciętego co do pnia lasu z Amazonki z podpisem "Tusk tego chce - czy chcesz tego Ty?".
Nie chciałem krzyczeć, ale mój post przeszedł bez echa a jak mówiłem, chcę być na powrót pomarańczowy bo po komentarzach