Znajomy pracuje jako tłumacz w Chinach już od wielu lat. Polak aczkolwiek publikuje głównie w języku angielskim. Tutaj umieszczam kilka luźnych relacji od niego na temat koronawirusa i obecnej sytuacji w chinach.
Wrzucam od razu tłumaczenie z google translator więc przepraszam z góry za formę, nie chce mi się dokonywać korekty ( ͡° ͜ʖ ͡°).
======================================
27 stycznia 2020 r. Trzeci dzień chińskiego nowego roku. Bardzo dziwny. Po raz pierwszy w Szanghaju, w przeciwieństwie do wszystkich poprzednich, kiedy spacerowałem górskimi szlakami. Po wspaniałej podróży w Góry Smoka i Tygrysa podczas świąt Bożego Narodzenia postanowiliśmy pojechać tam ponownie na nadchodzący Nowy Rok. Udało mi się kupić bilety kolejowe, co nigdy nie jest łatwe o tej porze roku, zarezerwowałem hotel i nie mogłem się doczekać nowych przygód.
We wtorek odbyłem jednodniową wycieczkę do pobliskiego miasta Pinghu, aby wygłosić krótkie przemówienie do lokalnych dzieci na temat historii słynnej lokalnej Akademii Danghu - miejsca, które nie interesuje mnie zbytnio, z wyjątkiem tego, że zostało zbudowane na miejsce, w którym kiedyś stała Świątynia Fuyuan - świątynia Stonehouse była niegdyś opatem. Przyjechałem pociągiem, wykład był krótki, a resztę czasu spędziłem spacerując starą ulicą miasta Xincang, sprawdzając lokalne herbaciarnie, pełne kart do gry w średnim wieku sprzedawców i popijając tanią herbatę. Brudne i stare, miejsce i wielu jego mieszkańców, ale tak realne, w przeciwieństwie do wszystkich miejsc turystycznych.
W pociągu sprawdzałem wiadomości przez telefon - i zdałem sobie sprawę, że dzieje się coś bardzo złego. W koronach wiadomości pojawiły się słowa koronawirus, epidemia, Wuhan. Wechat, najpopularniejszy komunikator, był pełen przerażających doniesień o sytuacji w Wuhan. W ciągu następnych dni panika narastała gwałtownie, z wieloma sprzecznymi wiadomościami z oficjalnych i nieoficjalnych źródeł - Guan Yi, ekspert medyczny znany ze swojego wkładu w zwalczanie epidemii SARS 17 lat temu, opuszczając Wuhan po dniu spędzonym tam, przestraszony strach. Zhong Nanshan, także słynny autorytet medyczny w Chinach, odwiedził również Wuhan na jeden dzień i szybko wrócił do Pekinu, aby natychmiast zostać mianowany szefem komitetu, któremu zarządzono epidemię.
Dowiedzieliśmy się, że pierwszy przypadek został odkryty 8 grudnia ubiegłego roku, ale zgłosił się tylko do WHO 31 grudnia - ale nie do miejscowych obywateli, z których niektórzy zostali aresztowani za szerzenie „plotek” o nowej strasznej chorobie. W rzeczywistości, nawet po tym, jak powaga sytuacji została ujawniona światu zewnętrznemu, lokalne władze w Wuhan nadal organizowały duże imprezy masowe, kolacje, występy - w końcu to Chiński Nowy Rok ...
Społeczność internetowa była coraz bardziej zła na rząd Wuhan, wymagając odpowiedzi za złe zarządzanie sytuacją i umożliwienie szybkiego rozprzestrzeniania się wirusa - ale wiele artykułów zostało ocenzurowanych i usuniętych. Prawdziwa panika zaczęła się po opublikowaniu filmów i listów od lekarzy w szpitalach w Wuhan, lekarzy pracujących 24 godziny na dobę, jedzących makaron błyskawiczny - albo wcale, aby jeść, musieliby zdjąć mundury ochronne, które mieli tylko jeden. Opowieści o ludziach czekających przez długie godziny w szpitalach na kontrolę, których stan szybko się pogarsza, a na koniec nie można ich potwierdzić jako zainfekowanych (co oznaczało przyjęcie w kwarantannie i dalsze leczenie za darmo), ponieważ jeden z wielu wymaganych testów nie mógł zrobić z powodu braku zasobów ...
Później People's Daily zachęcał ludzi, by nie podróżowali do Wuhan i poza Wuhan, jeśli nie będzie to konieczne. Korea Północna zdała sobie sprawę z niebezpieczeństwa i natychmiast zamknęła granice. Napisałem post na temat Wechata, sugerując, że to samo należy zrobić z Wuhanem - ale został on ocenzurowany i nigdy nie pojawił się na mojej „ścianie” Wechata. Następnego dnia rano wszyscy dowiedzieliśmy się, że Wuhan jest odcięty - ale ku naszemu wielkiemu zdziwieniu pociągi i samoloty nadal działały, a prywatne samochody zabierały cię drogami wiejskimi, za cenę 10 razy wyższą niż zwykle.
Urzędnicy Wuhan twierdzili, że zapasy dla miasta były w zasadzie wystarczające, w tym medyczne. W międzyczasie liczne szpitale w mieście błagały o pomoc, bezpośrednią, prosząc o maski, mundury, a nie pieniądze. Aby pomóc, zespół medyczny ze Szanghaju liczący 130 osób poleciał czarterowanym samolotem do Wuhan, głównie młodzi ludzie w mundurach wojskowych.
Wiele miast zawiesiło lokalny transport, małe sklepy, restauracje, wszystkie miejsca turystyczne zostały zamknięte. Ludziom zaleca się pozostanie w domu - Zhong Nanshan powiedział, że najlepszym sposobem na uniknięcie katastrofalnej epidemii jest dla każdego obywatela poddanie się kwarantannie „domowej” przez 14 dni.
Dlatego zostajemy w domu, słyszymy liczby, którym nie ufamy, czytamy wzajemnie sprzeczne wiadomości, niepewne przyszłości, mając nadzieję na najlepsze, ale wiedząc, że gorsze jeszcze przed nami, bo tego nauczył nas dawno temu SARS. W zeszły poniedziałek udało mi się kupić pudełko masek N95, 25 z nich, ale ponieważ w zasadzie nie wychodzimy z mieszkania, powinny one wystarczyć na jakiś czas, a jeszcze 22. Wczoraj i dzień wcześniej miałem do załatwienia sprawę, poszedłem do banku iz powrotem, w sumie 20 km, nie chcąc korzystać z lokalnego transportu, który nadal działa w Szanghaju. Na ulicach widziałem bardzo mało ludzi, a miasto było bardzo ciche. Chyba głównie dlatego, że to Chiński Nowy Rok po wszystkim i wszyscy podróżują. Cóż, nie w tym roku, w tym roku wszyscy zostają w domu, wielu jest przestraszonych i niepewnych. Z wyjątkiem niektórych starszych osób, które nawet nie zawracają sobie głowy noszeniem masek.
Prawdopodobnie opuścilibyśmy miasto i polecieli do Polski, ale boimy się zarażenia wirusem w drodze, na lotnisku lub w samolocie. Na początku tego tygodnia kobieta podejrzana o przenoszenie wirusa z Wuhan zażyła leki przeciwgorączkowe i poleciała do Francji.
To bardzo dziwny Nowy Rok i mimo wszystko mamy nadzieję, że Szczur w końcu da nam coś więcej niż tylko plagę. W końcu to wina Świni. Miliony świń zginęło z powodu afrykańskiego pomoru świń, być może to zwrot.
Przede wszystkim priorytety - drodzy przyjaciele, życzę wszystkim zdrowego i szczęśliwego Nowego Roku!
28 stycznia, 4 dzień Roku Szczura. Każdego roku wieczorem tego dnia ogromne tłumy gromadziły się w lokalnych świątyniach, aby witać boga bogactwa petardami i kadzidłami. Najbogatsi zapłaciliby ogromną cenę za zapalenie pierwszego kadzidła i mieli pełną gwarancję ochrony i błogosławieństwa ulubionego boga wszystkich. Nie w tym roku, ponieważ wszystkie świątynie są zamknięte. W tym roku nie ma odwiedzających, a mnisi również nie mogą opuszczać świątyń.
Mieliśmy jednak własną ceremonię. Tradycją jest suszenie łuski ryb, jednej z tradycyjnych potraw wigilijnych, i wkładanie ich do portfela w Nowy Rok. Wprowadziliśmy pewne zmiany w tradycji - i wypełniliśmy portfele łuskami w czwartym dniu chińskiego nowego roku.
Lokalni Chińczycy używają internetowych metod płatności do przelewania pieniędzy do świątyń i zapalania kadzideł w ich imieniu. Świątynie twierdzą, że jest to tak dobre, jak robienie tego samemu. Tak mówi oficjalna propaganda o tradycji odwiedzania krewnych w pierwszych dniach Nowego Roku: nie odwiedzaj swoich przyjaciół i krewnych osobiście, ale wysyłaj życzenia online.
Internet to nasze okno na świat zewnętrzny. Pozostajemy w domu, w mieszkaniu i nie wychodzimy. Wszystkie nasze zakupy spożywcze robimy za pośrednictwem sklepów internetowych. Niektóre produkty są wyprzedane, ale na szczęście dostawy są ogólnie w porządku. Naszym jedynym kontaktem ze światem zewnętrznym są doręczyciele. Kiedy pukają do drzwi, mówimy im, aby położyli rzeczy na podłodze i wyszli. Następnie otwieram drzwi, biorę wszystkie produkty z plastikowej torby jeden po drugim i wręczam mojej żonie. Zostawiam torbę na zewnątrz, zamykam drzwi - i idę bezpośrednio do łazienki, otwieram drzwi, naciskając gałkę wewnętrzną częścią przedramienia - i myję ręce. Mamy jeden wyznaczony ręcznik do tego zadania.
Jutro będę musiał wyjść z mieszkania, chętnie czy nie. Nasz lokalny komitet społeczny wydał dziś rozporządzenie zamykające kompleks dla wszystkich osób z zewnątrz, w tym kurierów i usług kurierskich. Wszystkie artykuły zakupione online zostaną dostarczone do bramy i będziemy musieli sami tam pojechać, aby je odebrać i zabrać do domu.
Podobnie jak w przypadku Internetu, jest on pełen informacji i naprawdę trudno powiedzieć, co jest autentyczne, a co fałszywe. Czytanie oficjalnych wiadomości rządowych nie sprawia, że czujemy się bezpieczniej. Oficjalna liczba mówi, że jest 4599 potwierdzonych przypadków, 6973 podejrzanych i 106 zgonów. Liczby te szybko rosną, ale w kraju ponad miliarda ludzi są one bardzo małe. Bardziej przerażająca jest jednak psychoza wokół wirusa, a informacje w oficjalnych mediach wydają się ją nasilać. Wuhan został odcięty - w rzeczywistości wszystkie obszary prowincji Hubei, której stolica Wuhan - oprócz dzikich i zamieszkałych Shennongjia - zostały zamknięte. Ludzie z Wuhan lub Hubei są traktowani jak trędowaci - nie wolno im wchodzić do żadnych obszarów, nie wolno wchodzić do wielu hoteli. Lianjiang w Fujian wydał rozkaz nakazujący kierowcom z tabliczkami zaczynającymi się na E (skrót od Hubei), aby natychmiast zatrzymali się tam, gdzie są, i wcale się nie ruszali. Niepotwierdzone wieści z Shiyan - miasta w pobliżu gór Wudang - mówią, że wszystkie światła zostały trwale czerwone, aby zatrzymać cały ruch.
Kiedy 17 pasażerów z Wuhan pojawiło się przy bramie, próbując wsiąść do samolotu powracającego do Szanghaju z Nagoi w Japonii, 60 Szanghajczyków zaprotestowało i odmówiło lotu ze swoimi rodakami. Po długim dystansie linie lotnicze pokryły koszty noclegu dla Szanghajczyków, a następnego dnia poleciały do domu innym samolotem. Wyobrażam sobie, że biedni ludzie z Wuhan są poddani kwarantannie gdzieś na przedmieściach Szanghaju.
Wczoraj premier Chin odwiedził Wuhan - a podczas spotkań z miejscowymi obywatelami krzyczał „Wuhan, jiayou!” a otaczający go obywatele natychmiast podążyli za nim: „Chodź Wuhan! Kilka godzin później, dokładnie o 8 wieczorem, mieszkańcy Wuhan otworzyli okna, niektórzy weszli na balkony i zaczęli krzyczeć„ Chodź Wuhan! ”. Chyba krzyczące hasła wzmacniają ducha, nadzieję kropelki wykrzykiwane od zainfekowanych nie wpłyną na nikogo.
Oficjalne wiadomości z Szanghaju podały dziś, że maski ochronne zostały dostarczone do sklepów i wreszcie są dostępne w sprzedaży. Wkrótce po internecie zaczęły krążyć zdjęcia osób stojących w długich kolejkach i filmy osób walczących o maski.
To nowy rok, więc zadzwoniłem do niektórych z moich starszych braci kungfu. Jeden został w domu i trenował dwa razy dziennie w swoim mieszkaniu. Zapytałem go, czy zapasy warzyw w sklepach w jego okolicy są nadal wystarczające - oddzwonił później, mówiąc, że wszystko jest w porządku - ale jeśli pojawią się jakiekolwiek problemy, nie powinienem się martwić, ponieważ „poczyni niezbędne przygotowania”. Wiem, że był jednym ze strażników podczas rewolucji kulturalnej i ma wokół wiele kontaktów. Zawsze był bardzo pomocny, zawsze był prawdziwym przyjacielem w potrzebie. Powiedział, że większość ludzi nosi maski, choć nie wcześniej. Z dumą ogłosił, że nie t - ale może usłyszałem nutę dumy w jego głosie ...
Kolejny z moich braci podniósł słuchawkę po dłuższej chwili. Był zajęty graniem w majiong - grę dla czterech osób, więc przerwaliśmy rozmowę. Nie zapytałem, czy ma na sobie maskę, po prostu życzyłem mu „zdrowego i szczęśliwego Nowego Roku!”.
Nie oglądamy telewizji, nie oglądaliśmy już od co najmniej dekady. Najwyraźniej wiele osób bojkotowało tradycyjną galę noworoczną i inną rozrywkę. Dziś wiele stacji telewizyjnych - w tym stacje telewizyjne Zhejiang i Hunan - postanowiło usunąć wiele programów rozrywkowych i zamiast tego emitować więcej wiadomości o epidemii. Nie oznacza to, że nie mamy żadnej rozrywki.
Ostatnia konferencja prasowa z gubernatorem prowincji Hubei była jedną. Mężczyzna przekazywał informacje o zdolnościach produkcyjnych fabryk w prowincji i początkowo powiedział „roczna produkcja różnych rodzajów masek wynosi 10,8 miliarda, w tym 880 milionów do użytku cywilnego i 970 milionów do użytku medycznego” Po krótkim czasie był przekazał niewielką papierową notatkę: „Potknięcie języka, jeśli chodzi o wielkość produkcji tych masek, jest niewielka różnica, to nie 10,8 miliarda, to miliard i 800 milionów”. Pięćdziesiąt sekund później poprawił się ponownie: „Roczna produkcja różnych rodzajów masek to milion i 80 tysięcy sztuk, a nie setki milionów, ale dziesiątki tysięcy, jednostka była w błędzie. A obejmuje to 88 tysięcy do użytku cywilnego, 97 tysięcy do użytku medycznego ”...
Po konferencji internauci zostali podzieleni na dwie grupy: jedna przeklinała mężczyznę, a druga po prostu wyśmiewała go. Krótkie posty opisujące konferencję stały się popularne, ale zostały „zharmonizowane” (usunięte) w krótkim czasie. Wszyscy jednak zdawali sobie sprawę, że gdyby jego umiejętności rozwiązywania krytycznych sytuacji były równie dobre jak jego matematyka, szanse na sukces byłyby bardzo niewielkie - a może nawet wykrzykiwanie haseł mogłoby okazać się bardziej skuteczne ...
Ludzie wciąż pytają, dlaczego wiadomości o wirusie nie zostały wcześniej opublikowane, dlaczego lokalny rząd Wuhan / Hubei nie ujawnił ich wcześniej - co pozwoli wcześniej powstrzymać epidemię. Burmistrz Wuhan w oficjalnym wywiadzie dał wskazówkę:
„jeśli chodzi o nieujawnianie informacji w odpowiednim czasie, mam nadzieję, że wszyscy to rozumieją, jest to choroba zakaźna, istnieje prawo dotyczące zapobiegania chorobom zakaźnym i ich leczenia, a ujawnianie (informacje) musi odbywać się zgodnie z prawem, tak jak samorząd lokalny, po otrzymaniu informacje, dopiero po autoryzacji informacja mogła zostać ujawniona, nie było to wówczas zrozumiałe ”.
Wszyscy zastanawiamy się, kto tak długo go autoryzował. Nie ma to teraz większego znaczenia, szkoda została wyrządzona i wszyscy musimy ponieść konsekwencje.
Jeżeli podobają Wam się powyższe relacje umieszczę kolejne znalezisko z kontynuacją tłumaczeń wpisów bądź zapraszam do profilu FB znajomego:
https://www.facebook.com/jarek...
Komentarze (9)
najlepsze
Wczoraj dokładnie o północy mojej żonie udało się wreszcie zamówić artykuły spożywcze online za pośrednictwem strony internetowej naszego ulubionego sklepu Hema. Przez ostatnie kilka dni nie było to możliwe, ponieważ witryna wyświetlałaby komunikat „Dostawcy zajęci w pełni zajęci” i nie pozwalała na dokonanie płatności. Czuliśmy się jak zwycięzcy loterii - w końcu oznaczało to, że nie trzeba iść do sklepu, tylko do bramy naszego kompleksu, aby odebrać dostarczony towar. O
W wielu miastach i wsiach ludzie nie mogą
@Geno: to dla tych, co przetrwają... Będą mieli co wnukom opowiadać, może jakąś nową ewangelię się napisze, o tym, jak to bóg pokarał ludzi...