Auta elektryczne to ból głowy dla dealerów. Polacy ich nie kupują.
W ubiegłym roku w Unii aż 10,5 proc. sprzedanych aut to były auta elektryczne. Ale nie w Polsce. U nas "elektryki" to rzadkość i Polacy podchodzą do nich jak do jeża.
Oline z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 673
Komentarze (673)
najlepsze
No zastanówmy się... dlaczego samochodów jest tak mało xD
Elektryk jest spoko jak ma się dom i jest to drugi samochód w rodzinie (albo trzeci)
W blokach nie ma sensu bo trzeba czasem 100km przejechać żeby auto załadować a jeszcze stracony czas
https://map.openchargemap.io/#/search
Dla mnie osobiście lelektryki to genialne auta. Idealnie pasują do mojego stylu jazdy: odzyskiwanie energii przy dojeżdżaniu np. do świateł zamiast hamowania, idealna cisza, wspaniałe przyspieszenie bez opóźnienia, mogę wjeżdżać do garażu tyłem bez
Problem leży właśnie w ładowaniu. Publicznych ładowarek jest tyle co kot napłakał a większość ludzi, nawet tych bardziej majętnych mieszka w mieszkaniach mając do dyspozycji co najwyżej halę garażową. Mają wyrzucić przedłużacz od kosiarki z balkonu albo pociągnąć go do hali i ładować auto z jednej fazy na całe mieszkanie na esce 16A?
@smk666: publiczne ładowarki to są wyłącznie do desperackiego podładowania jak ktoś się zagapił i dla podróżujących