Ktoś powie, że to idioci, ale tak naprawdę to są bezczelni cwaniacy. To pewnie Angola, albo inny socjalistyczny afrykański wysryw państwowy, gdzie każdemu pracę gwarantuje państwo. W takich krajach ludzie totalnie mają wywalone na pracę. Jak go zwolnisz to państwo przyśle kolejnego takiego gamonia, a ten zwolniony dostanie stanowisko w innej pracy, po tym gościu co właśnie przyszedł do ciebie w zastępstwie za niego. Jak już się wymusi na nich aby pracowali,
Film kręcony prawdopodobnie przez nowych kolonizatorów - chińczyków. Oni próbują teraz przejąć Afrykę inwestując w podwaliny infrastruktury, która w przyszłości pozwoli im lepiej doić tamtejsze zasoby (także ludzkie) ale natrafiają na niewyobrażalny dla nich bezmiar mentalnej impotencji. Frustruje ich to i jak widać, zadziwia oraz śmieszy. Najwyraźniej muszą się najpierw nauczyć obsługiwać autochtonów.
BTW: nie musieli daleko szukać takich dziwów bo zaraz za swoją granicą mają przecież KRLD z #!$%@?ą filozofią dżucze
BTW: nie musieli daleko szukać takich dziwów bo zaraz za swoją granicą mają przecież KRLD z #!$%@?ą filozofią dżucze dzięki której gdy trzech Koreańczyków przypada na jedną łopatę to oni dosłownie we trzech tę jedną łopatę obsługują - pierwszy dzierży trzonek (kierownik) a dwóch sznury przyczepione do początku styliska dźwigając ładunek.
Czyżby? Korea Pólnocna ma wyższe średnie IQ, niż jakikolwiek kraj afrykański. Nawet pomimo komunistycznej monarchii absolutnej.
patrząc na ten filmik, przypomniały mi się zajęcia/warsztaty w technikum budowlanym - w pierwszym półroczu przerzucaliśmy hałdę żwiru w jedan koniec placu, a w drugim zurück... życie
To nie jest głupie wbrew pozorom;D Jesli mają do przerzucenia sypki materiał na kupe oddaloną o 2-3 metry to lepiej malymi ruchami zaladowac taczke niz z kazdą łopatą robic wymach lub dwa kroki.
Komentarze (95)
najlepsze
BTW: nie musieli daleko szukać takich dziwów bo zaraz za swoją granicą mają przecież KRLD z #!$%@?ą filozofią dżucze
Czyżby? Korea Pólnocna ma wyższe średnie IQ, niż jakikolwiek kraj afrykański. Nawet pomimo komunistycznej monarchii absolutnej.