Wstrząsające obrazy z Kazachstanu. W drodze rosyjscy żołnierze.
Po krwawo tłumionych protestach w kraju wciąż jest niespokojnie, w Ałmaty, największym mieście Kazachstanu w piątek wieczorem wciąż było słychać strzały, a na ulicach leżały ciała zabitych. W sklepach brakuje chleba, transport publiczny nie działa.
TakiTaki z- #
- #
- #
- #
- 148
Komentarze (148)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Jak na razie to kazachskie służby wybiły rewolucjonistów.
Działa prosty schemat jak w każdej rewolucji, resorty siłowe popierają zwycięzcę i wybijają przegranego.
Skoro było wiadomo że Rosjanie przyjdą z pomocą, a rewolucjoniści zabijali milicjantów to wybór był prosty.
Sporo ludzi zniknie, albo spędzi wieloletnie przymusowe wczasy przy wydobyciu Uranu.