Pierwsza WYMIANA BATERII NIO w Norwegii! Lepsze od ładowania Tesli?
Automatyczna wymiana baterii w stacji NIO. Czy tak ma wyglądać przyszłość? Akcja od około 5:45
gruby_mbl z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 290
Automatyczna wymiana baterii w stacji NIO. Czy tak ma wyglądać przyszłość? Akcja od około 5:45
gruby_mbl z
Komentarze (290)
najlepsze
No bo w sumie jakby nie patrzeć to samochód tani nie jest, sama bateria tania nie jest, a przy takim "tankowaniu" dostajesz czyjąś używkę, a Twoja funkiel nówka bateria robi
@Kargaroth: Twoja bateria? Ty nie masz swojej baterii. Masz abonament na baterię.
@Kargaroth: twoja? Na pewno? Kupujesz (jeśli się uda oczywiście, bo może być tak, że elektryki będą tylko w formie abonamentu, jak chce tego #!$%@? Volvo geely) auto a bateria jest w formie abonamentu czy tam systemu kaucyjnego. Nie podoba mi się ta wizja aut na abonament
@Matador405: A to fakt - nie jeden wydech się przedziurawił na progach zwalniających ;)
Jednak baki paliwa jakoś takich przygód nie miewają, także kwestia osadzenia baterii w karoserii nieco głębiej i już.
Oraz uważam, że znając niebezpieczeństwo przedziurawienia Li-Ion, inżynierzy dawno to sensownie umieścili ^^
@Matador405: No szary człowiek to będzie miał jak piszesz i to nie jest pytanie "czy", tylko "kiedy".
Tak tylko wspomnę, że wszystkie takie systemy mają tryb pracy ręcznej i operator powinien być w
1. Poruszanie się po mieście i carsharing
2. Dojazd z podmiejskiej miejscowości.
3. Magazyn energii w domu jednorodzinnym (do połączenia z opcja 2).
Traktowanie auta elektrycznego jako pełnoprawnego zastępcy auta spalinowego do wszelkich zastosowań na dzień dzisiejszy jest nieporozumieniem, bo takim samochodem nie da się efektywnie podróżować na więcej niż 150km.
@IvanBarazniew:
Jeździłeś? Bo ja słyszałem, że ciut lepsze auta niż miejskie mają 300-500km zasięgu plus 20-30min postoju na ładowanie i można spokojnie jeździć po Polsce. Moim zdaniem, póki co problem jest ze stacjami ładowania i nadal jest to za drogie w stosunku do
A potem:
Weź się zdecyduj xD.
I już widzę, jak na starych, postpeerelowskich osiedlach stawiają ładowarki :D. Fikcja odrealniona bardziej niż content #kosmodromtrzeci.
Zacna logika milordzie.
jakakolwiek zmiana geometrii nadwozia, choćby ta wynikająca z użytkowania i "ułożenia się" materiału, powoduje, że demontaż i montaż baterii bardzo często kończyłby się niepowodzeniem
bateria nie może wisieć sobie na jakichś uchwytach które "jakoś się dopasują"... to jest pół tony masy którą trzeba porządnie związać z konstrukcją pojazdu żeby wibracje nie powodowały kolejnych odkształceń czy przypadkowego odczepienia się takiej baterii
Bo teoria i samo założenie jest piękne - podjeżdżam, automat wymienia baterię, odjeżdżam.
Wydaje się idealne, dopóki człowiek nie zobaczył, jak to wygląda w praktyce. Ogromna, potwornie skomplikowana maszyneria. Nawet na demonstracji coś się w niej zacięło, i trzeba było restartować. W praktyce takie coś częściej będzie w naprawie, niż będzie sprawne.
W dodatku tutaj mamy nowiutką maszynę, i nowe, czyste i błyszczące auto.
@RandomowyMirek: tak samo kiedyś mówili o samochodach i samolotach. A jednak udało się dopracować technologię :)
Ten cały pomysł jest bez sensu. Nadaje się jedynie dla firm kurierskich/taxi lub innych branż gdzie samochody jeżdżą non stop.
Technicznie pewnie jest to do ogarnięcia, choć względem ładowania z sieci na pewno cena za KWh będzie większa. Oprócz konieczności obsługi, skomplikowanego stanowiska, skomplikowanej konstrukcji samochodu dochodzi jeszcze cała logistyka związana z bateriami.
Nikt w to nie zainwestuje, gdy czasy ładowania spadają o kilkanaście procent co rok. Na koniec 2021