Polskiemu fotografowi kolejny raz zajumano zdjęcie.
"I znów mi ukradli to zdjęcie Już mi się nawet nie chce pisać do kolejnych złodziejaszków... W tym momencie widzę 700 tysięcy reakcji pod postem i 114 tysięcy udostępnień. Szkoda, że nic z tego nie mam " Screeny dla bezfejsbukowych w komentarzach.
JanuszSebaBach z- #
- #
- 209
Komentarze (209)
najlepsze
Dlaczego zapłacono odszkodowanie mimo, że było umieszczone info o autorze oraz podany jego adres www?
Ponieważ autor zastrzegł
Nie no, serio. Gość nie ogarnia jak działa facebook? Okej, nie ogarnia. Czy on zdaje sobie sprawę że wrzucając fotę na facebooka daje tak naprawdę pozwolenie na reużywanie tego zdjęcia przez samego facebooka? :D
Prawa autorskie są zachowane, nawet prawa majątkowe są zachowane dopóki nikt ich nie naruszy. (samo wrzucenie czyjegoś zdjęcie nie mówi wprost "patrzcie, to moje zdjęcie"). Brak wzmianki o oryginalnym autorze
Oczywiście autor może podać na jakiej licencji udostępnia swoje dzieło, ale nie
@atomic77: nie narusza.
jest zasadnicza różnica między prawem autorskim, a naruszeniem MAJĄTKOWYCH praw autorskich.
https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-autorskie-prawa-majatkowe-autorskie-prawa-osobiste-czym-sie-roznia
czy autor zarabia na tym zdjęciu? Czy wrzucenie jego zdjęcia na FB jakoś umniejsza jego zarobkowi z tego zdjęcia?
Na jutubie masz co innego. Wrzucanie licencjonowanej muzyki przez randomowe kanały zmniejsza liczbę wyświetleń kanału głównego który na wyświetleniach zarabia. Bo ma licencję.