Przecież od początku wojny, jak ruscy mówią, że czegoś nie zrobią, to wcale nie znaczy, że nie zrobią. Nie ma się czym ekscytować. Cokolwiek by nie powiedzieli, to i tak nie ma znaczenia, bo kłamią bez przerwy.
Ostatnio czytałem chyba na WP, że ruskie przekazali batiuszcze Łukaszence kilka głowic taktycznych. W zasadzie nikt nie wie po co i na jakich warunkach. Nie można więc wykluczyć opcji, że nuk poleci z terytorium Białorusi, ruskie oficjalnie potępia, a szalony (lub ogłupiony) Łukaszenka do wszystkiego się przyzna. W takiej sytuacji odwet jest mało prawdopodobny, bo przecież NATO nie puści nuków na Kijów, a ruskie osiągną cele strategiczne. Im nie można ufać za
@Gregorov: Sorki Mirku, ale tak tylko luźno mi się wydaje, że akurat wszystkie groźby raczej próbują spełniać. Nie śledzę międzynarodowego szamba jakoś mocno, ale będę wdzięczny jak wyprowadzisz mnie z błędu ;)
Komentarze (112)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora