Czyste powietrze zimą 2022/2023 :)
Zawsze unikałem kupowania pelletu od miejscowych stolarzy, producentów bez atestów ze względu na to, że tak naprawdę nie wiem co tam się mogło znajdować.
Dzisiaj kupiłem 10 worków pelletu z OBI i jakoś po rozpakowaniu wydał mi się podejrzany.
W sklepie zauważyłem białe kawałki "czegoś" w workach ale stwierdziłem, że prawdopodobnie są to pozostałości etykiet naklejonych na workach które były postrzępione. Jednak nie ...
Okazało się, że w każdym worku jest masa odpadów typu plastik lub nawet kawałki metalu ! Nie, nie wybierałem sobie pojedynczo, po prostu w każdej garści z 10 worków prześwitują najróżniejsze kolory plastiku i metalu.
Piękny dym prawda ? A jaki zapach...
Na zdjęciu (od góry) pellet zeszłoroczny z atestem a poniżej dzisiejszy zakupiony w OBI.
Ewidentnie widać a nawet czuć, że został zrobiony z mebli lub innego ścierwa z klejem i innymi "dodatkami" typu plastik lub metal.
No i dostawca
Mówiło się żartem, że tej zimy producenci pelletu będą robić pellet z mebli ale jak widać w/w firma się nie pie***** i robi pellet z mebli włącznie z zawiasami i plastikową zawartością.
Jak widać eko-groszek gumowy to nie jedyne rozwiązanie :)
Miłej zimy !
Komentarze (312)
najlepsze
Wadliwy pellet został zwrócony, dostałem 10 worków pelletu wolnego od wad oraz przeprosiny. Powiedziano mi, że mieli jedną paletę tego towaru i tylko ja złożyłem reklamacje. Wszystko załatwione na poczekaniu. W dodatku oddałem pellet na wózku do którego włożyłem 1zł a oddali mi wózek z 2 zł ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
Pierwszy raz kupowałem pellet jakieś dwa lata temu o lokalnego producenta za 730 zł tona. Wtedy jeszcze w ogóle "uczyłem się pieca", w ogóle pellet to była nowość dla mnie. Palił się jakoś, jednak co tydzień trzeba było mocno czyścić oklejony palnik, ale myślałem tak musi być. Potem dopiero kupiłem lepszy pellet - ikea wielbark (zapłaciłem wtedy 1100 zł za tonę). Różnica kolosalna, od razu widać większa kaloryczność, procent płomienia na