Krąży teoria, że oni z tych pralek jakieś "chipy" odzyskują do rakiet i te prymitywne sołdaty mają rozkazy, żeby te pralki zbierać. Nie wydaje mi się, żeby to miało jakiś sens przy dzisiejszej technologii i stopni scalenia układów (cały układ scalony takiej pralki to małe zalane plastikiem urządzonko), ale OK - być może mądre sowieckie głowy odzyskują to jakoś, typu opcję "wirowanie" przeprogramowują na naprowadzanie rakiety :-D
Nie chce nic mówić, ale czy ukraina myśli że jest bogata? bo ciągle te pralki, jak to kradną kacapy, spokojnie zostaną kacapy zgruzowani, ale ukrainie chyba rośnie gigantycznie ego, a nam spada przez inflację itd.
Komentarze (63)
najlepsze