każdy spowalniacz przy dużym natężeniu ruchu powoduje korki. Najgłośniejszym przykładem jest już niemal wiecznie zakorkowana obwodnica Krakowa. Tam czynników jest dużo. Zbyt wąska "autostrada", źle wykonane zjazdy, duża ich ilość, zwalniający "zagubieni" kierowcy, stare projektowanie. Do czasu budowy północnego odcinak ringu, a następnie poszerzenia i przebudowy zachodniego, nic się nie poprawi.
@galicjanin: @tomeczekw: piątek wieczór i niedziela wieczór to jest istny małpi gaj. Jak mam jechać tamtędy, to wolę krajówkami dookoła w tym czasie. Akurat moj przejazd to podobny czas, a namęczę się 10 razy mniej niz z tymi pajacami.
tam trzeba jechać albo 90 za tirami, albo ile fabryka dała lewym z januszami-poganiaczami, bo inaczej trąbienie, pajacowanie, hamowanie przed maską, mryganie światłami.
Nietypowy w jakim sensie? Niespotykany? Zaskakujący? Czy o co chodzi? Wiele razy jeździłem A2 między Warszawą i Łodzią. Jeżeli coś kogoś jeszcze na tym odcinku zaskakuje to chyba tylko dlatego, że dopiero co dostał prawo jazdy ( ͡°͜ʖ͡°) Wiem, że w innych krajach też się potrafią autostrady zakorkować, ale mam wrażenie, że w Polsce wystarczy do tego dwa razy mniej samochodów. Wystarczy jeden TIR albo Fabia
@BlogoslawionyTwarozyc: jechałem trzy razy w życiu tym odcinkiem (no, 6 razy biorąc pod uwagę oba kierunki ( ͡°͜ʖ͡°)) i za każdym razem byłem #!$%@?, bo jakieś dałny wyprzedzały TIRy przez 5 km jadąc z równą prędkością lewym pasem albo 1km/h szybciej. Polecam nagrywać takich niedorozwojów i od razu publikować na tablica-rejestracyjna i/lub wysyłać na policję.
Masakra jakimi debilami są polscy kierowcy na autostradach. Tam się korkuje zawsze jak tam jeżdżę i jest większy ruch. I nigdy nie wiem czy debile z przyzwyczajenia tam zwalniają bez powodu czy faktycznie lubią sobie popatrzeć co stoi zaparkowane kilkadziesiąt metrów od drogi
@Kismeth: Odpowiedź pada około 2 minuty. Połaczenie tam jest już i tak lepsze niz było kiedyś, bo dosłownie potrafił zęby zaboleć przy 120 km/h. Jest uskok, ludzie którzy jeżdzą A2 Łódź / Wawa i odwrotnie, to zazwyczaj nie 1 raz przemierzają tą drogę, a robią ją regularnie (albo i codziennie). Tam sie zna każdą dziurkę na drodze.
Stąd zwolnienie na tym odcinku, bo uskok, bo zmiana warunków (wiec ludzie podswiadomie zachowują
A2 między Warszawą a potem A1/Łodzią to jest paranoja. Wyprzedza się tam prawym pasem, bo lewy służy tym, którzy blokują drogę i jadą wolniej, korki spowodowane tajemniczymi, niewidzialnymi siłami. To dosłownie taki trójkąt (mimo, że nie trójkąt) bermudzki polskich dróg. Miniesz Łódź i jedziesz spokojnie jakby nigdy nic ( ͡°͜ʖ͡°)
@jaczyliktoo: To jest po prostu przeciążona droga. Tak samo jest jak są powroty z wakacji na wielu autostradach i ekspresówkach.
Jeden wolno wyprzedzający (a już nie daj Boże TIR) spowalnia kolejkę na lewym pasie. Na prawym tworzy się luka, bo ludzie chcą cisnąć lewym ale się nie da. Takie wyprzedzanie jednego tylko auta powoduje kilka kilometrów korka z tyłu na długo po tym, jak się zakończy. Dlatego ludzie nigdy nie widzą
@jaczyliktoo: A1 na wysokości Łodzi poza tranzytem N-S jest zawalona ruchem lokalnym dzięki wspaniałej polityce drogowej władz miasta - żadnych nowych arterii na wschodzie miasta, bezkolizyjnych przejazdów kolejowych, jaki efekt jest każdy widzi.
A2 Łódź-Warszawa to osobny temat, oba te miasta od zawsze do siebie ciągną i ruch zawsze był duży, ta autostrada powinna była powstać z trzema pasami w obie strony z rezerwą pod czwarty.
Kiedys utknalem w korku, ktorego nie powinno byc o danej porze w danym miejscu. Trasa 2 pasy w kazda strone oddzielone pasem zieleni. Po drugiej stronie trasy na poboczu stal koles z deska windsurfingowa. Jak tylko minelismy to miejsce - korek znikal. 20 minut w plecy, bo wiesniaki chlopa z desko chieli poogladac.
Mimo, że nie ma tam ograniczenia prędkości obecnie, to w niektórych nawigacjach dalej jest. W mojej Mazdzie nawigacja dalej "widzi" tam ograniczenie do 70, a w BMW do 110. Nie wiem czy to ma jakiś związek, ale podsuwam myśl, że ludzie może za bardzo się sugerują tymi ograniczeniami z nawigacji...
Ale ogólnie to lepiej niech zwalniają i korek będzie na 5km niż jak w przypadku dzwona na 20km...
To jest bardzo typowe w tym miejscu z tymi korkami. Przyczyna poza nierównymi połączeniami jest moim zdaniem taka że betonowa nawierzchnia na odcinku dawnego punktu poboru opłat powoduje większy hałas w samochodzie, co wpływa na kierowców którzy mniej lub bardziej świadomie zwalniają. Drugą możliwą przyczyną są nastawiane po obu stronach biało czerwone plastikowe bariery, które mogą sugerować kierowcy podobne zachowywanie się, jak w sytuacji na remontowanych odcinkach gdzie są wprowadzone ograniczenia i
Komentarze (112)
najlepsze
@wuadek: co? Przecież właśnie mają być większe dla bezpieczeństwa
@wuadek: kolejny zderzakowiec
Dzwoni mąż do żony:
- kochanie spóźnię się, bo jest korek na autostradzie.
- oh, a długi ten korek?
- nie wiem bo jade jako pierwszy
tam trzeba jechać albo 90 za tirami, albo ile fabryka dała lewym z januszami-poganiaczami, bo inaczej trąbienie, pajacowanie, hamowanie przed maską, mryganie światłami.
Ja po już chyba setkach przejazdów tym odcinkiem,
Wiem, że w innych krajach też się potrafią autostrady zakorkować, ale mam wrażenie, że w Polsce wystarczy do tego dwa razy mniej samochodów. Wystarczy jeden TIR albo Fabia
Już trochę tych autostrad jest od ponad dziesięciu lat.
Secundo primo, do czego służą te wszystkie kursy na prawo jazdy warte tysiące złotych?
Tercero primo, mamy internet, nieograniczony zasób wiedzy w kieszeni, trzeba tylko mieć wolę, żeby wiedzieć więcej.
Cuarto primo, większość ludzi ma w dupie co się dzieje za nimi i w okół nich, najważniejsze jest następne 20 metrów przed maską. I to jest główny
Stąd zwolnienie na tym odcinku, bo uskok, bo zmiana warunków (wiec ludzie podswiadomie zachowują
To jest po prostu przeciążona droga. Tak samo jest jak są powroty z wakacji na wielu autostradach i ekspresówkach.
Jeden wolno wyprzedzający (a już nie daj Boże TIR) spowalnia kolejkę na lewym pasie. Na prawym tworzy się luka, bo ludzie chcą cisnąć lewym ale się nie da. Takie wyprzedzanie jednego tylko auta powoduje kilka kilometrów korka z tyłu na długo po tym, jak się zakończy. Dlatego ludzie nigdy nie widzą
A2 Łódź-Warszawa to osobny temat, oba te miasta od zawsze do siebie ciągną i ruch zawsze był duży, ta autostrada powinna była powstać z trzema pasami w obie strony z rezerwą pod czwarty.
W mojej Mazdzie nawigacja dalej "widzi" tam ograniczenie do 70, a w BMW do 110.
Nie wiem czy to ma jakiś związek, ale podsuwam myśl, że ludzie może za bardzo się sugerują tymi ograniczeniami z nawigacji...
Ale ogólnie to lepiej niech zwalniają i korek będzie na 5km niż jak w przypadku dzwona na 20km...