Tak naprawdę to zdjęcie, to jest dość mocna abstrakcja. Denominacja była w 95 roku, a już w roku 90 wypłaty były w setkach tysięcy złotych. Więc już w 90 roku stary banknot 100 zł był prawie nic niewarty. Ktoś miał tak długo zachomikowane pieniądze w takim "małym" nominale, nie wiadomo po co. Nie ma się co sugerować tym zdjęciem, że tak rzeczywiście wyglądało i każdy z workiem starych pieniędzy szedł i niewiele
@stivenus: plus za myślenie (w komentarzach pod tym znaleziskiem jest wyjątkowy deficyt tego, nawet jak na wykop) To zdjęcie widzę któryś raz już na wykopie przy okazji denominacji, ale ono do niej nie pasuje. Może ktoś się zasugerował obrazkami z Zimbabwe. Poprawny obrazek to osoba przynosząca JEDEN papierek o nominale stu tysięcy starych złotych i otrzymująca widoczne tutaj nowe 10 zł. Denominacja nie miała nic wspólnego z żadnymi workami pieniędzy.
@zarowka12: Poprawny obrazek to nikt nie przynoszący niczego ;). Zwyczajnie papierek o nominale stu tysięcy starych złotych wydawało się w sklepie, ten trafiał do banku i już z niego nie wychodził
@pwone: chodzi o to, że jest to co najmniej (bardzo delikatnie mówiąc) sygnał ostrzegawczy - rozhulaną inflację jest ekstremalnie trudno powstrzymać i leci później w górę w sposób nieopanowany np. w 2022 mieliśmy 20%, w 2023 spokojnie może się potroić i wtedy już pozamiatane
@producent_smogu: Czemu martwić? Prlowskie rozdawnictwo na kredyt to złote czasy dla wielu Polaków, popytaj ludzi 50+, większość pewnie byłaby za powrotem gospodarki centralnie sterowanej.
@producent_smogu: Ja tam nie wiem z czego w jakim stopniu wynika inflacja, ale wiem, że do milionów jeszcze daleko, najwyższy nominał to 500 zł. Poza tym gdzie dzisiejsza inflacja a gdzie ta z lat 90...
a jak tam książeczki mieszkaniowe? ( ͡°͜ʖ͡°) chyba ponad 100 mld złotych państwo polskie wisi obywatelom. W zamian wybranym daje kilka tysięcy złotych na panele i farbę do pomalowania ścian w kiblu, gdzie wcześniej za wieloletnią pracę, oszczędzanie (wyjmujac sobie z ust ludzie w pocie czoła oszczędzal) mieli ludzie zapewnić sobie emeryturę lub mieszkania dzieciom - jednym prostym trikiem zniszczono kraj, zabito ludzi, okradziono z oszczędności
Kurde. Wszyscy piszą o spłaceniu kredytów kilkoma wypłatami, a ojciec mi opowiadał, jak to w czasach Balcerowicza się budował, miał kredyt, materiały budowlane z dnia na dzień a nawet częściej zmieniały ceny. Z NIEZNANEGO MI POWODU ponoć miał mieć zapłacić z kredyt dużo więcej, więc zamiast budować dom, musiał spłacić kredyt. Dom 'dokończył' po taniości i całe życie do dorosłości mieszkałem w ruderze. Nie lubię go drążyć, na ile prawdziwe są jego
@kiciek: w ramach Panu Balcerowicza wchodziła w życie ustawa, która wstecznie przerabiała kredyty ze stałym oprocentowaniem na kredyty ze zmienną stopa (takie, jak są teraz). Kto nie spłacił kredytu przed wejściem w życie ustawy, ten miał przewalone.
Komentarze (241)
najlepsze
Nie ma się co sugerować tym zdjęciem, że tak rzeczywiście wyglądało i każdy z workiem starych pieniędzy szedł i niewiele
To zdjęcie widzę któryś raz już na wykopie przy okazji denominacji, ale ono do niej nie pasuje. Może ktoś się zasugerował obrazkami z Zimbabwe. Poprawny obrazek to osoba przynosząca JEDEN papierek o nominale stu tysięcy starych złotych i otrzymująca widoczne tutaj nowe 10 zł. Denominacja nie miała nic wspólnego z żadnymi workami pieniędzy.
np. w 2022 mieliśmy 20%, w 2023 spokojnie może się potroić i wtedy już pozamiatane
- A za ile?
- A za pięć miliardów