@wezsepigulke przeczytałeś opis pod filmem? Tam brakowało pachołków, dodatkowo noc, mgła ogólnie trudne warunki na drodze. Winny raczej był zarządca drogi...
Tam brakowało pachołków, dodatkowo noc, mgła ogólnie trudne warunki na drodze. Winny raczej był zarządca drogi...
@skipp: Przecież oni popełnili masę błędów. Jak jedziesz już pasem pod prąd bo coś grzebią, to nawet jak jest luka w pachołkach, to nie rozjeżdzasz się jak świnia po wszyskich pasach pod prąd. Nie wiem, być moze dlatego że już dawno temu skończyłem 20 lat, to mam zasadę, że jak zarządca robi jakieś najazdy pod
Nie mogłem uwierzyć w to co widzę, ale końcówka wszystko tłumaczy. Musiałem obejrzeć kilka razy żeby się dopatrzyć gdzie oni powinni byli zjechać. Ale jednak po drugiej stronie też mieli takie mrugające światełka jak tutaj, które im nakazywały zjazd, więc trzeba być kompletnym tumanem, żeby na tym odcinku już wyjechać pod prąd:
@Iudex: chciałbym się z Tobą zgodzić ale... Te rozjazdy przy pracy nad S1 są oznakowane chyba przez dzieci na praktykach. Nigdzie nie widziałem tak źle oznakowanych robót drogowych. Za mało słupków wskazujących tor jazdy, co drugi zjazd NIE ma tych migających światełek które wskazują jak masz jechać więc okazuje się że (przy ograniczeniu do 50 na całym odcinku) jak jedziesz z przodu to robisz hamowanie całego peletonu za Tobą bo "zmiana
Prace na tej drodze to kompletna paranoja. Też parę miesięcy temu, wracając z lotniska o 3 w nocy we mgle zrobiłem coś podobnego, tylko że wjeżdżając na nowo budowany nieczynny pas (prawdopodobnie ten, który widać po lewej na filmie). Za mną wjechał tir i kilkanaście innych samochodów.
Raz mi się trafiła podobna akcja i to przy normalnej widoczności. Oznakowanie było tak beznadziejne że zwyczajnie się zatrzymałem i rozkminiałem jak dalej jechać. Niby śmieszne, ale raczej tragiczne. Tutaj pewnie było podobnie, TIR poleciał, a reszta za nim. Beknąć powinien ten kto ogarniał oznakowanie.
Mieli do wyboru dziurę w pachołkach w lewo i zjazd na skreajnie lewy pas (co samo w sobie jest idiotyczne bo gdzie się podzieją jadący z naprzeciwka?) albo zjazd w prawo (chyba sam z siebie logiczny- powrót na swoją część jezdni) poparty oznaczeniami świetlnymi i znakami. Co wybrali? Inna sprawa że oznaczenia na drodze muszą być wyjątkowo idiotoodporne bo jak widać z myśleniem bywa słabo. U nas w Gdyni jak robli rozjazd
Komentarze (46)
najlepsze
@skipp:
Przecież oni popełnili masę błędów. Jak jedziesz już pasem pod prąd bo coś grzebią, to nawet jak jest luka w pachołkach, to nie rozjeżdzasz się jak świnia po wszyskich pasach pod prąd.
Nie wiem, być moze dlatego że już dawno temu skończyłem 20 lat, to mam zasadę, że jak zarządca robi jakieś najazdy pod
> 1. «osoba zajmująca się zawodowo jakąś dziedziną»
Inna sprawa że oznaczenia na drodze muszą być wyjątkowo idiotoodporne bo jak widać z myśleniem bywa słabo. U nas w Gdyni jak robli rozjazd
Obowiązkowe prawojazdy tablice i oc i dzbany nauczą się jeździć?