Komorowski się pogrąża - nowe fakty w sprawie katastrofy - Acontrario -...
Bronisław Komorowski był jedną z pierwszych osób w kraju poinformowanych o tym, co zdarzyło się w Smoleńsku. Już trzy minuty po oficjalnym czasie katastrofy, którym - przypomnijmy - w I połowie kwietnia była godzina 8:56, minister Sikorski dzwoni do marszałka Sejmu z niepokojącymi informacjami.
bos100 z- #
- #
- #
- 115
Komentarze (115)
najlepsze
Egzakli. Co "obrzydliwego" jest w tym, że marszałek zaczął przygotowywać się do swoich obowiązków?
A fragment o wysyłaniu "najlepszych psów szukających żywych" - niezłe, naprawdę dobre.
http://i.imgur.com/BsCAe.jpg
Komentarz usunięty przez moderatora
Zresztą widzę, że to kolejny "rzetelny" portal...
Skandal. Komorowski w momencie, gdy dowiedział się o śmierci Lecha Kaczyńskiego, dowódców każdego rodzaju wojsk, szefów NBP, IPN itd. myślał nad tym, jak teraz to wszystko poukładać, czytaj wykonywał to co nakazuje mu prawo. No rzeczywiście się pogrążył...
Ja wtedy spałem... Tak wiem, jestem szmatą.
i tak jak wtedy zwolennicy wiadomej opcji politycznej, płakali i zgrzytali zębami, że
Natomiast zastanawia mnie fakt, czemu po pojawieniu się informacji o katastrofie smoleńskiej nie zostało podniesione lotnictwo wojskowe celem patrolowania przestrzeni powietrznej RP. Przez pierwsze minuty chaos informacyjny był ogromny i istniało prawdopodobieństwo (b.małe, ale to niczego nie usprawiedliwia), że państwo polskie stało się celem wymierzonej przeciw niemu akcji, której dalsze części mogły
I zielonego jabłka.
O czym ma myśleć odpowiedzialny marszałek Sejmu, zdający sobie sprawę z konstytucyjnych przepisów i odpowiedzialności jakie na niego spada? Zapewne bos by chciał, żeby wziął krzyż i zaczął biegać po Krakowskim Przedmieściu. Wtedy by w oczach bosa zyskał jako prawdziwy Polak.
Zakop to ...
Marszałek Sejmu tymczasowo, do czasu wyboru nowego Prezydenta Rzeczypospolitej, wykonuje obowiązki Prezydenta Rzeczypospolitej w razie:
1) śmierci Prezydenta Rzeczypospolitej, (...)
To był jego OBOWIĄZEK. Mogę się założyć, że jeżeli postąpiłby odwrotnie to by się jeden z drugim przywalił, że nie spełnił tego, co stoi w Konstytucji.
ręce opadają...