Prezes PGE Toruń kłamał, łamał prawo, wezwał policję. Istne szaleństwo w Toruniu
Filmuję obiekt, z przepięknym kilkunastometrowym muralem sokoła. Zatrzymuje się Prezes tego obiektu(PGE Toruń). Ma zapędy dyktatorskie, facet uzurpuje sobie prawa do wydawania zgód w przestrzeni publicznej, nawet pół kilometra od obiektu. Próbuje przepędzić człowieka z miejsca publiczn
elemel90 z- #
- #
- #
- 235
Komentarze (235)
najlepsze
Może jeszcze wyjdę przed bramkę i będę legitymował ludzi co mi chodnikiem koło domu przechodzą XD
Nie podał bo nie musiał. Teraz mamy następny krok czyli aby załadować go do suki policja musiała mu przedstawić zarzuty (w ich mniemaniu), czyli automatycznie zatrzymanemu przysługuje już prawo do adwokata. Policja ma takowych na etacie? Bo załóżmy że audytora zawiozą na posterunek i co dalej? Pobiją go?
Dlatego moje pytanie brzmi: w jaki sposób zostaną zrealizowane moje prawa do posiadania adwokata z urzędu w momencie gdy zostałem zatrzymany bo nie podałem (bo nie musiałem) swoich danych osobowych.
https://ksp.policja.gov.pl/wdz/prawo/26435,Stanowisko-KGP-dotyczace-zatrzymania-osoby-w-zwiazku-z-niemoznoscia-ustalenia-je.html
Czarno na białym widać że nie można kogoś zatrzymać i doprowadzić do komendy/komisariatu/posterunku dlatego że nie można ustalić jej danych osobowych jeśli nie ma powodu dla którego te dane by były wymagane.
Jest to o tyle ważne bo
Cała ta sprawa wydaje mi się głębsza. Moja teoria jest taka, że prezes był umówiony ze szpiegiem obcego wywiadu na wymianę tajnych dokumentów (powiedział "mogę zobaczyć te pana dokumenty?"), a dopiero później się zorientował, że przyszła inna osoba i wezwał policję.
https://www.linkedin.com/in/robert-piotr-kowalski-017892181/
kontakt.pgetorun@gkpge.pl