Jedyny polski okręt podwodny wyszedł na próby morskie po remoncie
ORP Orzeł po długotrwałym remoncie wyszedł na wody Zatoki Gdańskiej w celu odbycia szeregu prób morskich przed powrotem do służby w MW. Okręt przetrwał pożar w 2017 roku i od tego czasu znajduje się praktycznie w ciągłym remoncie.
PolonPL z- #
- #
- #
- #
- #
- 78
Komentarze (78)
najlepsze
W życiu bym nie powiedział.. przecież to jest dziwne że kraj >30mln i całkiem spory ma jedną łódź podowodną.
Edit, poszukałem informacji.. wychodzi na to, że to nic nadzwyczajnego. bo sporo dużych krajów ma po kilka i tyle. Niemcy np mają 6. Pomijając te największe.
Ciekawe czy to wiąże się z jakimiś ogromnymi kosztami aby taką łódź utrzymywać w stanie gotowości, czy po prostu brak
@Vvokun: mhm kilka sond-sonarow zrzuconych z helikopterów ZOP i masz all pokryte.... skoncz pier dolic jak sie nie znasz
@r5678: co z tego ile jest ludzi? może być nawet miliard, to postkomunistyczne państwo rządzone przez politykierów (nie polityków) jest niewydolne i tyle
Dźwigiem go wyciągali ????
Czytam historię tego okrętu z Wikipedii i to co się tam działo w czasie wojny to jakieś jaja. Dowódca nie dość że olewał rozkazy to jeszcze nażarł się czegoś w kantynie oficerskiej i miał sraczkę.
Tak czy inaczej ciekawa lektura.