Szukanie kozła ofiarnego c.d. Hołowczyc - winny pieszy a Peretti świadomy xD
"Wiedział, że jeżeli uderzy w pieszego, to tamten nie będzie miał żadnych szans na przeżycie. Tam zresztą chyba padał deszcz, czyli szansa na przyczepność była niewielka. Asfalty, jakie są w Polsce, wszyscy wiemy." Wina pieszego i asfaltu. A slicki?
lskx z- #
- #
- #
- #
- #
- 426
Komentarze (426)
najlepsze
@100ksik: Tu się nie zgodzę, obejrzyj poklatkowo, moje zdanie jest takie że przy tej prędkości najpierw zobaczył "zamkniętą drogę naprzeciwko", spanikował i wpadł w poślizg a pieszego to zobaczył dopiero jak już był tylko bezwładną masą.
1. Prędkość
2. nagły koniec pasa po którym jechał
3. panika i kretyński manewr(może