Taka klęska urodzaju i ludzie chcą bronić kraju, że jak przychodzi do wyjazdu na granicę białoruską faktycznie coś robić, to jeździ ciągle ta sama wąska grupa, bo reszta ucieka na L4.
Ile zielonek tutaj, ktoś dostał zlecenie na propagandę, bo trzeba przygotować mięsko armatnie na wojenke, dla ciekawostki USA zmniejsza ilość wojska a produkuje masę broni, wnioski sami wyciągnijcie. Tylko dobrobyt i pokój.
Dobre kierunki studiów poznaję się po tym, że jest 10-15 osób na jedno miejsce. Czy tak samo nie powinno być w wojsku jeżeli chcemy mieć dobrą armię? Czy liczy się tylko ilość?
To wszystko jest zupełnie zbyteczne, bo tylko ostrzelana armia jest coś warta. Polska nie jest liczebnie krajem, który jest w stanie, wzorem ZSRR/Rosji rzucić wielkie masy ludzkie, zgodnie z doktryną Stalina, że ilość jest jakością samą w sobie - zwłaszcza we współczesnych warunkach. Te pieniądze, zamiast wydawać na ilość, przeznaczyliby na rozwój obrony cywilnej, którą wszystkie rządy po 89 r. systematycznie olewały. Przeszkolenie z obsługi broni obligatoryjne dla wszystkich zdrowych mężczyzn z
Komentarze (256)
najlepsze
Robota żadna.
Idziemy w Rosję, ilość, bez jakości
Te pieniądze, zamiast wydawać na ilość, przeznaczyliby na rozwój obrony cywilnej, którą wszystkie rządy po 89 r. systematycznie olewały.
Przeszkolenie z obsługi broni obligatoryjne dla wszystkich zdrowych mężczyzn z
- Dla polskiego radia.
- O to bez kozery powiem 33 tysiące.
Każdy inny trep po 2013 musi robić 25 lat :p