policja (jak i straż miejska) ma prawo odholować w przypadku, kiedy pojazd zagraża bezpieczeństwu. W tym przypadku następstwa pozostawienia pojazdu będą zagrażać bezpieczeństwu powstałej w wynik prac tam infrastruktury (starsza pani może wpaść do tej dziury) pojazd można odholować, trzeba tylko wyczerpać wszystkie środki skontaktowania się z właścicielem pojazdu
jesteś bardzo posluszny i nawet wychodzisz przed szereg w interpretacji prawa, którego ewidentnie nie powinieneś sam
@pigwa3: powiem więcej, a jeśli zarządzający budową (zlecający) nie umieścił stosownego oznakowania w odpowiednio wcześniejszym terminie, żeby mieszkańcy etc. mogli usunąć pojazdy, to takie odholowanie byłoby na koszt jednostki zlecającej remont drogi
więc w tej sytuacji to urzędnicy we wszystkich aspektach polegli, ten właściciel jest ogólnie najmniej temu winien (z perspektywy prawa, już nie oceniam czy wiedział, że tam będą jakieś prace wykonywane czy nie)
Czytając tu komentarze, to odnoszę wrażenie, że zaistniałej sytuacji są winni wszyscy, oprócz tego dzbana, który tam zaparkował. Straż miejska winna, bo przecież mogli go odholować, urzędnicy winni, budowlańcy też winni, zaraz okaże się, że winni są ludzie mieszkający nieopodal, bo przecież mogli obserwować ulicę i poinformować parkującego tam jaśniepana, że nie wolno. Moim zdaniem świetna nauczka dla kierowcy. Firma miała zaplanowane prace, teren oznaczony, wezwali Straż Miejską i to tyle co
@potatowitheyes czasami warto sie zastanowić czy wlasciciel jest w kraju, czy żyje albo czy nie jest na oiomie. Dla prostych ludzi wszystko wydaje sie takie kolorowe. Ale są ludzie, którzy potrafią wyjechać za pracą i w wypadku trafić do szpitala spędzając tam tygodnie. Są tacy, którzy poszli na przesłuchanie i trafili do aresztu a są i tacy, których zwłoki gniją od miesiąca w domu bo nie ma ich kto odwiedzić. Tu z
@Zarzutkkake: @jasmina-grygiel https://tvn24.pl/lodz/lodz-wylali-beton-na-ulice-zostawili-auto-7421966 Kierowca odnalazł się, na szczęście jest cały i zdrowy, będzie wyjeżdżał samochodem w sobotę. Był informowany wcześniej o pracach, obiecywał, że wyjedzie przed wskazanym dniem, ale nie wyjechał. Co ciekawe, to już druga sytuacja gdzie blokował remont ulicy swoim samochodem. No ale przynajmniej kamień z serca, że biedak nie leży gdzieś na OiOMIE.
No spoko, pewnie była informacja o zakazie parkowania i remontach, kierowca dostał nauczkę. tylko że dla kierownika budowy najważniejsza powinna być jakość wykonania, a nie zemsta czy heheszki. Nie jestem specjalistą od utwardzania dróg, ale ta uzupełniona później dziura, lub chociaż punkty styku nie będą słabsze?
@Morf: no nie jest to tajemnica, że lepiej opłaca się wygrać przetarg na budowę i remont, niż na samą budowę ( ͡°͜ʖ͡°) tyle że istnieje proste rozwiązanie, działające w innych krajach - wystarczy przetarg na budowę i utrzymanie przez 10, 15 lat.
@rdenial: Nic się nie stanie, termin to termin a robota musi być zrobiona bo to są ogromne pieniądze. Przestój jeden dzień to straty sięgające nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Takie ilości betonu trzeba zamówić wcześniej, trzeba zamówić pompę żeby to obsłużyła to nie są tanie rzeczy. My jak laliśmy parking + hale chyba 2 tygodnie to dziennie wychodziło nam po 150-200 m/3 chudziaka, takie coś się rezerwuje i zazwyczaj betoniarnia robi dla
Ktoś pewnie wziął urlop przed i po Wszystkich Świętych i wyjechał. Wróci to się trochę zdziwi. A panowie budowlańcy mogli wezwać straż miejską i by samochód odholowała. Ale po co? Lepiej zachować się jak #!$%@?. Polskie piekiełko.
Komentarze (190)
najlepsze
brak słów
powinna polecieć straż miejska i jeszcze ktoś z urzędu, kto to zaakceptował
policja (jak i straż miejska) ma prawo odholować w przypadku, kiedy pojazd zagraża bezpieczeństwu. W tym przypadku następstwa pozostawienia pojazdu będą zagrażać bezpieczeństwu powstałej w wynik prac tam infrastruktury (starsza pani może wpaść do tej dziury)
pojazd można odholować, trzeba tylko wyczerpać wszystkie środki skontaktowania się z właścicielem pojazdu
jesteś bardzo posluszny i nawet wychodzisz przed szereg w interpretacji prawa, którego ewidentnie nie powinieneś sam
więc w tej sytuacji to urzędnicy we wszystkich aspektach polegli, ten właściciel jest ogólnie najmniej temu winien (z perspektywy prawa, już nie oceniam czy wiedział, że tam będą jakieś prace wykonywane czy nie)
Straż miejska winna, bo przecież mogli go odholować, urzędnicy winni, budowlańcy też winni, zaraz okaże się, że winni są ludzie mieszkający nieopodal, bo przecież mogli obserwować ulicę i poinformować parkującego tam jaśniepana, że nie wolno.
Moim zdaniem świetna nauczka dla kierowcy. Firma miała zaplanowane prace, teren oznaczony, wezwali Straż Miejską i to tyle co
Tu z
https://tvn24.pl/lodz/lodz-wylali-beton-na-ulice-zostawili-auto-7421966
Kierowca odnalazł się, na szczęście jest cały i zdrowy, będzie wyjeżdżał samochodem w sobotę. Był informowany wcześniej o pracach, obiecywał, że wyjedzie przed wskazanym dniem, ale nie wyjechał. Co ciekawe, to już druga sytuacja gdzie blokował remont ulicy swoim samochodem.
No ale przynajmniej kamień z serca, że biedak nie leży gdzieś na OiOMIE.
@kotecci: Demokraci nie łamią prawa. Poczytaj. Ja wiem, że PiS nas do tego przyzwyczaił, no ale są pewne standardy..
A panowie budowlańcy mogli wezwać straż miejską i by samochód odholowała. Ale po co? Lepiej zachować się jak #!$%@?. Polskie piekiełko.
2. Auto zaparkowana wczoraj w nocy