Ostatnio w tamtym mieście byłem przy takim cmentarzu żołnierzy radzieckich, za nim taka górka i las, patrzę a tu dziki się pasą, potem zaczęło iść a moim kierunku to #!$%@?łem, a potem jeszcze po lody poszedłem no i pojechałem do domu do szkoły
Co za debile pozwalają, żeby dzikie zwierzęta chodziły po centrum miasta. Kiedyś wydarzy się tragedia, locha w obronie młodych zaatakuje jakieś dziecko albo osobę starszą. Dzikie zwierzęta powinny bać się ludzi, dla własnego dobra.
@derigen90: w miastach wyłapuje się bezpańskie psy (zawód hycel), bo stanowią zagrożenie dla siebie i innych. Nie rozumiem dlaczego dla dzikich zwierząt robi się wyjątek. Obowiązkiem osób zarządzających miastem jest zapewnienie bezpieczeństwa, a nie czekanie z reakcją jak już coś się wydarzy.
Gdyby oswojony dzik zaatakował twoją matkę, też powiedziałbyś, że to jednostkowe zdarzenie.
@nowakmichal: oczywiście, że tak. Nigdy nie zmieniam zdania, gdyby dotyczyło to mnie, czy rodziny. Każdego traktuję równo. Ps. Gdyby zatakowal mnie, to miałbym to gdzieś. Napewno nie obwiniałbym miasta/wladz/policji itd. Ale ja zawsze biorę wszystko na klatę, a nie szukam winy u innych.
@Tetsuya: Coraz częściej wchodzą do miasta to się oswoiły. Raz wracałem wieczorem, nie zauważyłem że były na trawie koło chodnika i praktycznie otarłem się o jednego. Zero reakcji - jak oswojony pies.
Komentarze (85)
najlepsze
Obowiązkiem osób zarządzających miastem jest zapewnienie bezpieczeństwa, a nie czekanie z reakcją jak już coś się wydarzy.
@nowakmichal: oczywiście, że tak.
Nigdy nie zmieniam zdania, gdyby dotyczyło to mnie, czy rodziny.
Każdego traktuję równo.
Ps. Gdyby zatakowal mnie, to miałbym to gdzieś.
Napewno nie obwiniałbym miasta/wladz/policji itd.
Ale ja zawsze biorę wszystko na klatę, a nie szukam winy u innych.
Uczą tego swoje młode, które też się nie boją.