Chyba chodziło ci o akcent, a nie język, bo jedno z drugim się wiąże, ale to nie to samo. Akcent z zadupia między Donegal, a Derry, mogło być znacznie gorzej. Spiker mówi z północnym akcentem.
Kwestia akcentu. Tutaj jest tak, ze niekiedy jeden irys nie rozumie drugiego i nie występuje to tylko pomiędzy regionami, ale nawet akcent north Dublin i south Dublin brzmią kompletnie inaczej...
@bialy100k: U mnie w robocie jest chlop z Donegal i Irlandczycy go nie rozumieją za cholere, a niektórzy pracuja razem od lat. Ja też mam problemy, ale niekiedy lepiej łapie o co mu chodzi, niz oni...inny chlop z Limerick wrecz nie mówi, tylko belkocze i nie jestem w stanie w ogóle go zrozumieć. Czasem z jednego zdania wyłapie jeden wyraz i też nie zawsze jestem pewien czy to ten właściwy...jeszcze inny
@mirek_wyklety To sapnięcie to w punkt. Ostatnio też to zauważyłem. Ta reakcja w Polsce normalnie jest używana, jak reaguje się na jakieś straszne wieści czy coś a tutaj sobie po prostu tak wzdychają randomowo xD
Przekonałem się o tym sam. Po wylądowaniu w Dublinie pani z obsługi powiedziała mi, żebym poszedł schodami na lewo bo te z prawej są nieczynne a angielski znam bardzo dobrze. Trzy razy prosiłem żeby powtórzyła.
A kto powiedział że Irlandczycy znają angielski. Ja znam biegle i stwierdzam że jeżeli miałbym z nim rozmawiać to on musiałby dostosować się do mojej poprawnej wymowy i akcentu. Oni mają akcent wiejski.
Komentarze (23)
najlepsze
Akcent z zadupia między Donegal, a Derry, mogło być znacznie gorzej. Spiker mówi z północnym akcentem.
Lektor tak ale on to nie.