Eko-paradoks :) Niemiecka policja sprawdza DPF-y jeżdżąc... 20-letnim Sprinterem
Jak informuje Tomek, niemiecka policja sprawdzała dzisiaj układy DPF i AdBlue w busach jadących po A9 i A8.
Bielson44 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 102
Jak informuje Tomek, niemiecka policja sprawdzała dzisiaj układy DPF i AdBlue w busach jadących po A9 i A8.
Bielson44 z
Komentarze (102)
najlepsze
swoją drogą, bardzo ładnie utrzymany ten sprinter.
nie widziałem że służby moga się tak wpinac po prostu pod obd i se szperać. a co jeśli całkiem "przypadkowo" komus nie działa port obd?
Zwolennikom wycinania DPF, EGR uświadamiam, że w sprawnym samochodzie FILTRA nie trzeba dmuchać, płukać, wycinać. To jest system bezobsługowy. Jeśli uległ uszkodzeniu oznacza to usterkę silnika, a konkretnie układu wtryskowego. Usuwając DPF wasz silnik nadal jest uszkodzony i nie pracuje w sposób poprawny.
Po wycięciu filtra, ten syf i mazut, który zapychał i uszkadzał filtr, dostaje się do powietrza, którym wszyscy oddychamy.
Jeśli nie
@wonsztibijski: Nie jest. Popiół, do którego się spala sadza wyłapywana przez DPF, magicznie się nie dematerializuje, a systematycznie odkłada w filtrze powodując jego powolne zapełnienie nawet w sprawnym aucie.
Tak, filtr wyłapuje i wypala sadzę (ang. soot), z wypalenia sadzy powstaje popiół (ang. ash), który powoli kanaliki w tymże filtrze zapycha.
W jakim czasie, to zależy jak auto jest użytkowane. Przy trasach głównie to tak 200-300k km. Przy użytkowaniu miejskim mniej, a jak dodatkowo użytkownik przerywa procedurę wypalania, to i 50k km może nie wytrzymać w całkowicie sprawnym aucie.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora