Atak na 25-latkę na Żurawiej. Myślały, że są świadkami seksu, poszły dalej
Kamery monitoringu zamontowane na Żurawiej nagrały dwie kobiety, które przechodziły ulicą w momencie, gdy doszło do ataku na 25-letnią Białorusinkę. Wyjaśniały na komendzie, że nie miały świadomości, iż są świadkami przestępstwa
DzonySiara z- #
- #
- #
- #
- #
- 292
Komentarze (292)
najlepsze
Tylko, że to była 5 rano, jest ciemno, ciemna uliczka i widzisz jak ktoś kogoś rucha, co robisz? Podchodzisz i się oytasz czy Pani wyraziła zgodę na ten seks? Czy jednak odchodzisz kiedy Ci krzykną, żebyś #!$%@?ł?
Laska nie wolała pomocy, bo była duszona.
Zawsze się łatwo kozaczy w necie.
Fakt, mogly zadzwonić na policje ale
Jeden mi przystawił pistolet do głowy i ukradli rower, telefon i portfel.
.
Policja sprawców nie znalazła, mimo, że szajka grasowała przez kilka miesięcy.
Mnie nikt nie bronił, więc ja też nie mam zamiaru nikomu pomagać.
Niestety prawda jest taka, że większość ludzi odwraca głowę.
Tyle o sobie wiemy ile nas sprawdzono.
A czemuż to jeżeli wypowiedź ma wydźwięk pejoratywny to rezygnuje się z feminatywów?
ŚWIADKINIE poszły dalej panie TVN. ŚWIADKINIE ;)
Silne i niezależne kobiety kiedy trzeba zareagować na przemoc wobec gwałconej kobiety:
Kurtyna.
Też bym nie reagował.