Strzelali przed szkołą i wpadli we własną zasadzkę. "Akcja" policji.
Finał policyjnej zasadzki na złodzieja samochodów w Warszawie. Policjanci strzelali na parkingu przed szkołą i wpadli we własne sidła. A później w komunikacie słowem nie wspomnieli o świadku, który rzucił się w pościg za złodziejem pomógł go schwytać.
Grancan z- #
- #
- #
- #
- #
- 37
- Odpowiedz
Komentarze (37)
najlepsze
Ale spokojnie, jeszcze się na koniec okaże, że sam przestępca się wywinie bo były błędy proceduralne w trakcie zatrzymania. Może np. nie można tego podciągnąć pod "zatrzymanie obywatelskie", bo pan emeryt wcale nie był świadkiem przestępstwa i dlatego policja nie chciała o nim wspominać?
Sądzę, że jest dokładnie odwrotnie. To gagi w Bennym Hillu były kręcone wzorując się na działaniach polskiej policji.
@dieggo: całe egzaminy do policji (test psychologiczny) są po to aby się upewnić aby żaden nonkonformista nie trafił w te szeregi - biorą tylko głupich i posłusznych to co się potem dziwić?