Złodziejem okazał się sąsiad, który także jest osobą niepełnosprawną i porusza się na podobnym wózku elektrycznym. Oba wózki były u niego w domu – poniszczone, bez niektórych elementów, bez akumulatorów, a to bardzo cenne i kosztowne części, z pociętymi kablami, przemalowane na kolor czarny
czytam i nie wierzę! Jak można być takim bezdusznym małym gnojkiem?
Nie proces kosztował 195 tys ale koszty związane z niemożliwością podjęcia pracy przez rok czasu. Na Prawnika wydał swoje oszczędności.
Fajnie jest mieć takie wsparcie znajomych...