Na Solgazie piszą, że ich urządzenie zużywa mniej gazu w porównaniu do klasycznej kuchenki. Śmiem w to wątpić. Aby, powiedzmy zagotować daną ilość wody, trzeba zużyć określoną ilość gazu o danej wartości opałowej. Być może w solgazowych kuchniach spalanie ma większą sprawność, z powodu pyrolizy ale za to są większe straty przy transmisji ciepła do naczynia!
Między płomieniem a naczyniem jest "chłodnica" w postaci dupnej tafli szkła (gdzie jak tu użytkownicy opisują
Między płomieniem a naczyniem jest "chłodnica" w postaci dupnej tafli szkła (gdzie jak tu użytkownicy opisują
Tajemnica solgaz polega na tym, że katalizator nie spieka się w tych warunkach. "
1. Oczywiście, że płomień jest. Gdyby nie było płomienia to do czego służy iskrownik koło palnika? Czyż nie do zapalania gazu - to chyba oczywiste.
2. Na Solgazie piszą, że ich urządzenie zużywa mniej gazu w porównaniu do klasycznej kuchenki. Śmiem w to wątpić. Aby, powiedzmy
No przecież właśnie z tych badań wynika, że czas ogrzania 1L wody przy równoczesnym uruchomieniu kuchni SOLGAZ i klasycznej gazowej, będzie krótszy dla klasycznej!!! Jest to zgodne z tym co pisałem. Po prostu, zwykła kuchnia gazowa ma palniki odkryte, które grzeją bezpośrednio naczynie. Natomiast kuchnia SOLGAZ musi wpierw ogrzać tę dupną tafle szkła, co jest po pierwsze stratą energii ale także stratą czasu! O tym właśnie pisałem.
Jak już pisałem,